Puchar Świata: USA - Polska 3:1
USA pokonały w Fukuoce Polskę 3:1 (25:19, 25:20, 24:26, 27:25) w trzecim meczu Pucharu Świata w Fukuoka. Polacy odnieśli wcześniej dwa zwycięstwa podczas turnieju. Pokonali Tunezję 3:0 i Japonię 3:1. Amerykanie jedno spotkanie przegrali z Argentyną 2:3, a w ostatnim spotkaniu wygrali z Włochami 3:2.
Polscy siatkarze występy w Pucharze Świata rozpoczęli od dwóch zwycięstw – 3:0 z Tunezją oraz 3:1 z Japonią. Po tych dwóch meczach trener Heynen dokonał sporych roszad w składzie. Do kraju wróciło ośmiu zawodników, a ich miejsce zajęli brązowi medaliści zakończonych niedawno mistrzostw Europy. Amerykanie jeśli chcą liczyć się w walce o medale nie mogą już sobie pozwolić na porażkę.
- Zawsze dajemy z siebie sto procent. Nie patrzymy na przeciwników. Nasze podejście zawsze jest takie samo, niezależnie czy gramy przeciwko Japonii, Stanom Zjednoczonym, czy Tunezji. Po prostu wychodzimy na boisko i staramy się wygrywać każdy mecz - powiedział Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski.
Spotkanie rozpoczęło się z 40-minutowym opóźnieniem związanym z pięciosetowym meczem Włochów i Argentyńczyków, poprzedzającym starcie Polska-USA. Amerykanie stosunkowo łatwo wygrali pierwszą partię. Biało-czerwoni dotrzymywali kroku do drugiej przerwy technicznej. Przy stanie 19:16 Vital Heynen poprosił o czas. Przerwa nie przyniosła efektów. Rywale bardzo dobrze bronili, byli skuteczni w kontrach i ataku. Polskiemu zespołowi brakowało skuteczności w tym ostanim elemencie.
Drugi set miał podobny przebieg. W jego pierwszej fazie inicjatywa należała do biało-czerwonych. M.in. po dobrych akcjach Wilfredo Leona i Macieja Muzaja Polska prowadziła 6:2 i 9:4. Jednak następne fragmenty spotkania nie były już tak udane w wykonaniu biało-czerwonych. Niebawem na tablicy wyników zobaczyliśmy wynik 16:16. Słabe było przyjęcie naszej drużyny. Amerykanie przejęli inicjatywę i pewnie zwyciężyli w końcówce w czym pomogły zepsute zagrywki naszych siatkrzy w końcówce meczu.
As serwisowy Mateusza Bieńka zakończył trzecią partię. Walki w tej partii nie brakowało. Lepiej zaczęli Amerykanie, którzy zdobyli cztery punkty z rzędu i prowadzili 5:3. Po ataku Muagututiy było 8:4. Zespół USA nie miał już wyższej przewagi. Polska wyrównała na 11:11 po punktowej zagrywka Kwolka i później żadnej z drużyn nie udało się uzyskać wyraźniejszej przewagi.
Czwarty set zakończył się również na przewagi. Tym razem lepszym okazał się zespół USA, które zademonstrował świetną obronę. W końcówce tej partii świetnie zaprezentował się, zresztą bardzo dobrz egrał w całym meczu, Anderson, zdobywca ostatniego punktu.
Statystyki meczu: http://worldcup.2019.fivb.com/en/men/schedule/10425%20usa%20poland/post
Powrót do listy