Rafael Redwitz: wyciągneliśmy wnioski
Resoviacy w poprzedniej kolejce nie popisali się w Kędzierzynie-Koźlu, ale jak twierdzą, przeanalizowali już ten mecz i wiedzą co były złe. Dziś w konfrontacji z ekipą Domexu Tytan AZS Częstochowa zamierzają zrehabilitować się za środowe niepowodzenie.
- Nie mieliśmy pewności w grze, byliśmy za bardzo podenerwowani i spięci -analizuje mecz z ZAKSĄ, Rafael Redwitz. - Rywale zagrywali bardzo dobrze, a my nie. Do tego jeszcze w kluczowych momentach popełnialiśmy błędy. Jak to wszystko się zsumuje to ciężko jest wygrać - stwierdza rozgrywający Asseco Resovii do którego trener miał pretensje, że nie trzymał się założeń taktycznych. - Nie zagrałem najlepiej zwłaszcza w kilku ważnych piłkach w kontratakach - mówi. - Myślałem że te zagrania na które się zdecydowałem będą dobrą opcją ale zupełnie to nie wyszło. Biorę jednak odpowiedzialność za to i trener miał słuszne pretensje. Mam nadzieje, że takie błędy ponownie się nie zdarzą - twierdzi Brazylijczyk, który przed sezonem miał okazję już grać przeciwko częstochowianom na Memoriale Ambroziaka. - To ofensywnie nastawiony zespół, mają dużo wariantów w ataku i jest tam maestro polskiej siatkówki Dawid Murek. Znam też dobrze Marka Kardosa z czasów gdy grał we Francji - mówi rozgrywający Asseco Resovii. - Musimy być skoncentrowani bo to bardzo groźny zespół. Mam nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski i pokażemy, że ta porażka z ZAKSĄ czegoś na nauczyła. Na pewno naszym dodatkowym atutem jak zawsze będą kibice - stwierdza Redwitz.
Brazylijczyk podczas ostatnich treningów długo po zajęciach jeszcze rozmawiał z trenerem Ljubo Travicą. - To nie jest nic nowego - wyjaśnia. - Zawsze dużo rozmawiamy i wymieniamy poglądy. Nawet jeśli zagraliśmy dobry mecz i dobrze zaprezentowaliśmy się to są zawsze rzeczy które można przeanalizować jeśli chodzi o takie taktyczne detale. Oczywiście po tym ostatnim meczu tej analizy było więcej bo nie zagraliśmy tak jak w poprzednich meczach. To wszystko służy do tego, żeby powoli i z czasem budować ten system i organizacje gry. To jest normalne, że naszemu zespołowi cały czas potrzeba czasu, choć i tak już pewien progres widać mimo porażki z ZAKSĄ. Na pewno jednak w tym sezonie nie zagraliśmy jeszcze jakiegoś perfekcyjnego meczu w którym wszystko by nam wyszło - mówi rozgrywający Asseco Resovii.
Powrót do listy