Rafał Buszek: najważniejsze są punkty
- Najważniejsze, że zdobyliśmy komplet punktów - powiedział po niedzielnym meczu z Włochami, Rafał Buszek, przyjmujący reprezentacji Polski.
plusliga.pl: Gratuluję drugiego zwycięstwa nad drużyną Włoch. Zgodzi się pan ze mną, że niedzielne spotkanie zagraliście na zdecydowanie wyższym poziomie, niż to piątkowe w Katowicach?
Rafał Buszek: Bardzo cieszymy się tego, że udało się nam po raz drugi pokonać reprezentację Włoch. W niedzielę zdobyliśmy komplet punktów. Nie zapominajmy, że te punkty są nam bardzo potrzebne. Jeśli mowa o pierwszym meczu, który rozegraliśmy w Katowicach muszę przyznać, że było ono naprawdę ciężkie. Losy zwycięstwa ważyły się w końcówkach, najważniejsze że przetrzymaliśmy te decydujące fragmentu meczu.
- W drugim meczu przeciwko Włochom popełniliście zdecydowanie mniej błędów własnych, co odegrało znaczącą rolę w tym spotkaniu.
- Trudno powiedzieć tak na gorąco po spotkaniu, w którym elemencie najbardziej przeważaliśmy. Tak jak powiedziałem wcześniej najważniejsze jest to, że wygraliśmy i do swojego konta dopisaliśmy kolejne punkty. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja w grupie trochę się komplikuje. Nam nie pozostaje nic innego jak wygrywać przed własną publicznością.
- Waszym najbliższym przeciwnikiem będzie reprezentacja Brazylii, którą raz już w tym sezonie pokonaliście. Mało tego, Canarinhos w ten weekend podzielili się punktami z Iranem.
- Mam nadzieję, że Brazylia w meczach przeciwko naszej drużynie nie zacznie grać na swoim najwyższym poziomie. Mogę wszystkich zapewnić, że nie będziemy lekceważyć przeciwnika. Nie ukrywam, że to będą naprawdę ciężkie mecze. Brazylia to zawsze Brazylia. Przewagę jaką mamy nad nimi to, to że gramy teraz u siebie. Liczę na to, że będzie pełna hala kibiców, którzy będą nam pomagać swoim dopingiem.
- Pozwolę sobie na chwilę wrócić do drugiego meczu przeciwko Włochom, który rozegraliście na korcie w Rzymie. Jak wrażenia po rozegraniu spotkania na wolnym powietrzu?
- To było bardzo fajne i pozytywne wydarzenie dla siatkówki. Zagrać w takim meczu to niesamowite doświadczenie. Dla nas zawodników, którzy grają na co dzień w hali to było coś zupełnie innego. Jedynie co, to szkoda że nie udało się nam zdobyć chociaż jednego punktu. Bardzo fajnie, że mogliśmy uczestniczyć w tym wydarzeniu.
- W ostatnim czasie zapewne bardzo często padają pytania, jak pan czuje się w reprezentacji Polski. Na koniec i ja pozwolę sobie zadać to pytanie, jak pan odnajduje się w drużynie prowadzonej przez Stephane Atnigę?
- Czuję się bardzo dobrze. Naprawdę bardzo się cieszę, że jestem w tej drużynie.