Aktualności

Rafał Buszek: spodziewam się fajnego i zaciętego spotkania

Asseco Resovia pokonała w rewanżowym meczu I rundy play-off z VFB Friedrichshafen 3:1 i awansowała dalej. W kolejnej fazie zespół z Rzeszowa zmierzy się z Lokomotiwem Nowosybirsk, ale wcześniej bo już w sobotę czeka go prestiżowy pojedynek z PGE Skrą Bełchatów.

- Cieszymy się z tego awansu – mówi Rafał Buszek, przyjmujący Asseco Resovii: - Po dwóch setach może wydawało się, że będzie łatwo ale wiedzieliśmy, że to nie jest wymagający przeciwnik i nie można go lekceważyć. Na pewno zasłużenie wygrał tego III seta, który tak naprawdę nic nie zmienił.

W kolejnej rundzie już o bezpośredni awans do Final Four Ligi Mistrzów wicemistrzowie Polski zagrają z Lokomotiwem Nowosybirsk. - Teoretycznie wydaje się to rywal najsłabszy z tej trójki rosyjskich zespołów z Ligi Mistrzów, ale tak naprawdę to wszystkie są mega mocne. Żeby Nowosybirsk pokonać trzeba zagrać naprawdę bardzo dobrze. Na pewno musimy wznieść się na wyżyny naszych możliwości, że awansować do Final Four. Na pewno naszym atutem będzie to, że rewanż gramy u siebie, ale tak naprawdę i tak będziemy musieli zagrać dwa bardzo dobre spotkania, aby pojechać do Berlina na Final Four – stwierdza Buszek, którego zespół w ostatniej kolejce zagra z PGE Skrą o miano najlepszego zespołu rundy zasadniczej.

- Spodziewam się fajnego i zaciętego spotkania. Skra gra teraz naprawdę bardzo dobrą i skuteczną siatkówkę, a żeby ich pokonać to wszystkie elementy muszą u nas zadziałać dobrze. Nie podchodzimy do tego meczu jak do rewanżu za Łódź. To będzie mecz, którego zwycięzca będzie miał teoretycznie słabszego rywala w play-off i to jest ważne. Fajnie, że ostatni mecz będzie decydował o tym kto najmniej pierwsze miejsce – stwierdza Buszek, który przyznaje, że nikt nie chce w I rundzie play-off trafić na ZAKSĘ. - Zarówno my jak i Skra wolelibyśmy trafić na Czarnych Radom. No cóż zobaczymy jak wyjdzie. Jak przegramy to nie będziemy płakać czy rozpaczać tylko skupiać się będziemy przed kolejnymi meczami – kończy Rafał Buszek.

Powrót do listy