Rafał Buszek: zwycięstwa sprawiają, że jesteśmy silniejsi
Asseco Resovia Rzeszów nie przegrała jeszcze w PlusLidze. W ostatnim spotkaniu pokonała w stolicy AZS Politechnikę Warszawską 3:0 (25:18, 25:17, 25:19). Teraz podopiecznych trenera Andrzeja Kowala czekają występy w Lidze Mistrzów. Pierwszym rywalem będzie Budvanska Rivijera Budva.
plusliga.pl: Mecz z AZS Politechniką nie należał do szczególnie trudnych – wygraliście 3:0 i wywieźliście z Warszawy kolejne trzy punkty. Co zadecydowało o zwycięstwie?
Rafał Buszek: Myślę, że dużo było elementów, które dały wygraną. My się cieszymy z tego, że zdobyliśmy trzy punkty. To jest dla nas najważniejsze.
- Mecz rozpoczął się miłym akcentem. Mistrzom świata zostały wręczone kwiaty. Czy te wspomnienia z czempionatu cały czas są w Panu obecne, czy już raczej skupiamy się na tym co teraz?
- My już raczej zapominamy o tych mistrzostwach. Jest dla nas bardzo miłe, że na każdej hali na jakiej się pojawiamy, wręczają nam jakieś nagrody i upominki. To jest bardzo miłe, bo widać, że każde miasto o nas pamięta.
- We wtorek mieliście okazję spotkać się z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim i starszymi kolegami mistrzami świata z 1974 r.. Jak chłopaki wspominają ten moment, bo Pan nie był obecny.
Każdy pozytywnie. Chwalą, porobili sobie zdjęcia. Ale, każdy zdaje sobie sprawę, że to może być ostatni raz, kiedy byli w takim miejscu, więc tym bardziej fajnie, że się udało. Mnie niestety nie było, bo nie dojechałem. Wielka szkoda, bo samo miejsce, gdzie wręczano odznaczenia było magiczne. Szkoda, że nie udało się dotrzeć.
- W tym tygodniu rozpoczynacie rozgrywki Ligi Mistrzów, waszym pierwszym przeciwnikiem będzie Budvańska Rivijera Budva. W przeszłości różnie układała się gra z tym zespołem.
- Cieszymy się przede wszystkim z tego, że wygrywamy mecze, bo, mimo, że jeszcze nie gramy na najwyższym poziomie, to się udaje. A każdy mecz zwycięski buduje i fajnie, że wygrywamy przed tym dla nas bardzo ważnym meczem. Przez to jesteśmy silniejsi, dlatego ja osobiście bardzo optymistycznie podchodzę do tego pierwszego meczu w Lidze Mistrzów.
- Jak Pan ocenia przygotowanie zespołu przed Ligą Mistrzów?
- Jest dobre, to widać było meczu z AZS Politechniką Warszawską. Spodziewaliśmy się może troszeczkę trudniejszego spotkania, ale i tak musieliśmy zagrać na dobrym poziomie, żeby wygrać.
- Za wami siódma kolejka PlusLigi, gracie po dwa mecze w tygodniu. Czy już odczuwacie zmęczenie?
- Przed rozpoczęciem, byłem bardziej zmęczony, bo to było zaraz po zakończeniu mistrzostw świata i mieliśmy bardzo mało czasu na odpoczynek. Teraz to już wszystko odeszło, a po spotkaniu w Warszawie mieliśmy dwa dni wolnego. Myślę więc, że do tego pierwszego meczu Ligi Mistrzów, podejdziemy może nie „na świeżości”, ale na pewno w bardzo dobrej formie.
- Kolejny mecz, w PlusLidze zagracie z Cerradem Czarnymi Radom.
- Ten rywal już wielokrotnie zaprezentował dobrą siatkówkę. Będzie to dla nas trudnespotkanie. Dodatkowo gramy na wyjeździe i w tej sali zawsze nam się ciężko grało, dlatego musimy pokazać wysoką formę. Na razie jednak skupiamy się na tym meczu w Lidze Mistrzów.
- Czego Panu życzyć na dalszą część sezonu?
- Myślę, że tego co wszystkim sportowcom, czyli unikania kontuzji, bo to jest dla nas najgorsza rzecz.