Rafał Buszek: zyskaliśmy pewność siebie
- Jesteśmy pod wrażeniem, że na Torwarze dopingowało nas aż tylu kibiców, którzy byli naprawdę fantastyczni. Mieliśmy trochę obaw co do tej hali, bo nie jest ona naszą „rodzimą” salą, ale jak widać, Torwar okazał się dla nas szczęśliwy - powiedział po wygranym spotkaniu nad Delectą Bydgoszcz Rafał Buszek, przyjmujący Neckermann AZS Politechniki Warszawskiej.
Neckermann AZS Politechnika Warszawska rozegrała na warszawskim Torwarze bardzo dobre spotkanie. Ręce kibiców co chwilę składały się do oklasków, gdy podopieczni Radosława Panasa blokowali ataki Piotra Gruszki czy Grzegorza Szymańskiego. Warszawiacy „błyszczeli” jednak nie tylko w bloku, spisywali się bowiem „na piątkę” także w pozostałych elementach siatkarskiego rzemiosła. Bydgoszczanie wobec takiej postawy byli po prostu bezradni.
- To bardzo miłe uczucie być lepszym od tak klasowych zawodników. Jeszcze nie tak dawno oglądaliśmy Piotra Gruszkę czy Pawła Woickiego w telewizji, jak zdobywali mistrzostwo Europy. Piotrek, jak wiemy, został wybrany w Turcji najlepszym siatkarzem, a tutaj w Warszawie to my prezentowaliśmy się lepiej. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz uda nam się ich pokonać - mówi Rafał Buszek.
- Pamiętajmy jednak, że Delecta to nie jest słaby zespół. Ma w swoim składzie wielu wartościowych zawodników i mimo, że przeżywa ostatnio gorsze momenty, to wydaje mi się, że nie jest jeszcze na skreślonej pozycji, jeśli chodzi o walkę o wysokie lokaty - dodaje .
Politechnika o wysokie pozycje walczyć raczej nie będzie, póki co priorytetem warszawiaków jest bowiem bezpieczne utrzymanie się w lidze. Wygrana z Olsztynem w przedostatniej kolejce i sobotnie zwycięstwo nad Bydgoszczą dodały stołecznej drużynie wiary w to, że awans do fazy play-off jest jak najbardziej w jej zasięgu.
- Mecz przeciwko Delekcie pełen był nerwów i emocji, ale na szczęście skończył się dla nas pomyślnie. Mieliśmy trochę szczęścia, że wygraliśmy czwartego seta, ale najważniejsze, że udało nam się zdobyć komplet punktów. Bardzo się z tego cieszymy, bo są one dla nas niezwykle cenne - podkreślił przyjmujący Neckermann AZS Politechniki Warszawskiej.
- Dzięki naszym dwóm ostatnim zwycięstwom zyskaliśmy pewność siebie. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać dobrą passę także w kolejnych meczach. Przed nami dwaj trudni rywale (Siatkarz Wieluń i Jadar Radom - przyp. red.), z którymi bezpośrednio walczymy o utrzymanie. Jeśli wygramy co najmniej jedno z tych spotkań, to jakoś ta nasza sytuacja w tabeli się ułoży. Jedno jest pewne - my nie odpuścimy i do samego końca walczyć będziemy o play-offy - spuentował Buszek.