Raul Lozano: sprawiedliwy podział punktów
- Zagraliśmy agresywnie i dostaliśmy nagrodę w postaci zwycięstwa nad mistrzem Polski – mówił trener Cerradu Czarnych Radom Raul Lozano po zwycięstwie swojej drużyny nad obrońcą tytułu Asseco Resovią Rzeszów 3:2 w meczu dziewiątej kolejki PlusLigi.
Zgromadzeni na hali kibice obu drużyn przeżywali huśtawkę nastrojów. Świetna gra zagrywką, mocne ataki i fantastyczne obrony po obu stronach siatki mogły zadowolić każdego kibica.
- Myślę, że było to spotkanie emocjonujące dla kibiców, bowiem spotkały się dwie drużyny o podobnym potencjale. Uważam, że w ważnych momentach powinniśmy lepiej atakować. Ale mieliśmy też sporo dobrych obron, przez co mogliśmy wyprowadzić kontry. Na pewno było to spotkanie o dużym napięciu emocjonalnym, z ogromną dawką adrenaliny. I tak właśnie trzeba grać mecze - agresywnie. Dostaliśmy za to nagrodę w postaci zwycięstwa, ale to było dla nas trudne spotkanie - mówił Raul Lozano.
Mimo wygranej trener radomian zdaje sobie sprawę z tego, że w grze jego podopiecznych były chwile, w których popełniali błędy. - Przestoje wynikały z faktu, że przeciwnik też dobrze grał. Takie przerwy spowodowane są tym, że jedna drużyna ma lepsze chwile w meczu i nie pozwala grać drugiej. To jest normalne. Zdaję sobie sprawę, że mieliśmy niedokładności w grze, ale w tym momentach drużyna z Rzeszowa grała od nas lepiej - podkreślił.
Mecz na szczycie, który trwał prawie trzy godziny zakończył się tie breakiem. - Uważam za bardzo sprawiedliwe to, że drużyny podzieliły się punktami. Rzeszowianie mają kilku kontuzjowanych zawodników, są w ciągłym rytmie meczowym, ponieważ grają zarówno w PlusLidze jak i europejskich pucharach. My za to mamy trochę więcej świeżości. Dla nas to był dobry moment, aby spotkać się z Resovią właśnie teraz. Taką szansę trzeba było wykorzystać i my to zrobiliśmy - zakończył trener Cerradu Czarnych Radom.
Dziś zostanie rozegranych sześć kolejnych spotkań dziewiątej kolejki PlusLigi. W Lubinie Cuprum Lubin podejmie brązowego medalistę z poprzedniego sezonu PGE Skrę Bełchatów. Przypomnijmy, że podopieczni trenera Gheorge Cretu w poprzedniej kolejce przegrali ba wyjeździe z wicemistrzem kraju LOTOS-em Treflem Gdańsk 2:3, a wcześniej zwyciężyli na wyjeździe Asseco Resovię 3:2.