Reprezentacja Polski Gwiazdą Dobroczynności
Kapituła konkursu "Gwiazdy Dobroczynności" - plebiscytu organizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce we współpracy z tygodnikiem “Newsweek Polska”, uhonorowała reprezentację Polski w piłce siatkowej mężczyzn tytułem Gwiazdy Dobroczynności.
Wszystko to za sprawą działalności siatkarzy na rzecz Fundacji Herosi , w dowód wdzięczności za wielokrotne zaangażowanie zawodników w pomoc potrzebującym, głównie dzieciom z oddziału onkologii warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka. O tytule "Gwiazdy Dobroczynności" zdecydowały głosy publiczności. Oddawać je można było za pomocą internetu do 10 stycznia 2011.
Symboliczna uroczystość wręczenia statuetki Gwiazdy Dobroczynności odbyła się w trakcie Pucharu Polski w Warszawie oraz na Gali Gwiazd Dobroczynności w Hotelu Marriott. A co na to sami zainteresowani?
- Dziękuję bardzo, ale ta nagroda zupełnie nie była potrzebna. Bo to co robimy, robimy z potrzeby serca, nie oczekując oklasków, ani żadnych nagród. Polecam się na przyszłość - powiedział Piotr Nowakowski. Piotr Gruszka, dowiedział się o wygranej, przez telefon (przebywa w Turcji). - Fajnie, super sprawa. Miło, że ktoś docenia to co robiliśmy. Aczkolwiek dla mnie, największą nagrodą były uśmiechy na twarzach dzieci - powiedział.
O tym, jakie to duże wyróżnienie i wrażeniu jakim jest być tym wzorem do naśladowania mówili Bartosz Kurek i Jakub Jarosz. Zawodnicy na wieść o wynikach konkursu zrobili wielkie: „WOW”. Reprezentanci Polski podkreślali, że to dla nich jest dużą niespodzianką.
- Nigdy nie myśleliśmy, że zdobędziemy pierwsze miejsce „w tych zawodach”. Właściwie nie spodziewałem się , że ktoś kiedyś uzna, że zasługuje na taki tytuł „Gwiazdy Dobroczynności, to dla mnie niesamowite wyróżnienie” – mówił Bartek Kurek .
– Gdy widzimy pozytywne efekty naszych działań ( np .zakupiony sprzęt medyczny) to nas pozytywnie nakręca do dalszej akcji i pomocy – dodał Jakub Jarosz
Mariusz Wlazły poproszony o komentarz czy czuje się gwiazdą dobroczynności, powiedział, że pomaganie to fajna rzecz, uskrzydla. - To jest zupełnie inne uczucie , które towarzyszy nam w trakcie rozgrywek i nawet wygranych meczów. Stawiamy je w innej hierarchii wartości, Dzisiaj mogę powiedzieć, że lubię pomagać i sprawia mi to satysfakcję - mówiąc to MVP Pucharu Polski wyjął swój Puchar i przekazał go Fundacji Herosi na licytację.
Na aukcję przekazał również swój czek „dla najlepszego rozgrywającego Enea Cup 2011” wraz z autografem Paweł Zagumny. Dla tego zawodnika zdobycie tytułu „gwiazdy dobroczynności” było niespodzianką, ale jak przyznał pozytywną. - Pomagamy, bo widzimy te uśmiechnięte twarze, obserwujemy wyniki naszych działań i to po prostu nam się podoba. Czy jest coś ważniejsze? – pytał nasz czołowy rozgrywający.
W imieniu reprezentacji Polski, na uroczystej gali wręczenia statuetek Gwiazd Dobroczynności w hotelu Marriott w Warszawie, głos zabrał Zbigniew Bartman. - Bardzo mi miło, że praca którą wykonujemy nie tylko na boisku została doceniona. Niestety wiele osób na co dzień zapomina, jakie mają szczęście będąc zdrowymi My sportowcy wiemy jak ulotne jest zdrowie, dlatego zawsze staramy się pomagać tym, którzy tego szczęścia mieli trochę mniej. A najlepszą nagrodą dla nas jest uśmiech dzieci.