Resovia z ZAKSĄ o finał PlusLigi
W sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Resovii Rzeszów rozpoczną walkę w rundzie play-off. Stawką rywalizacji do trzech zwycięstw jest awans do finału, a więc zdobycie, co najmniej srebrnego medalu PlusLigi. Zawodnicy obu drużyn nie ukrywają, że są to dla nich to najważniejsze mecze w sezonie.
Ostatni tydzień w klubie z Kędzierzyna-Koźla podporządkowany był tylko najbliższym pojedynkom z Resovią. - To dla nas praktycznie najważniejsze mecze w sezonie. Wszystko było podporządkowane rywalizacji z Resovią. Chcieliśmy jak najlepiej przygotować się do tych pojedynków, a było mało czasu. Jak każdy zespół mamy swoje problemy. Nie wszyscy wytrzymują długi sezon i stąd kontuzje lub normalne zmęczenie, dlatego do play-off poszczególni zawodnicy mieli różne obciążenia treningowe - wyjaśnia drugi trener ZAKSY Andrzej Kubacki.
Z tego też względu w środowym meczu z Delectą, kończącym drugą rundę PlusLigi, trener Krzysztof Stelmach dał odpocząć podstawowym graczom. Pauzował między innymi Jurij Gladyr, który miał lekko skręconą nogę, ale nic już mu nie dolega. Do pełni sił wrócił też Patryk Czarnowski. Pierwszy cały mecz w PlusLidze rozegrał Grzegorz Wójtowicz.
W Bydgoszczy młody przyjmujący wyszedł w podstawowym składzie i spisywał się dobrze. Zdobył sześć punktów atakiem i dwa blokiem. Miał też 57 procent pozytywnego przyjęcia. - Trener dał mi szansę i cieszę się, że mogłem wystąpić w całym meczu z Delectą. Na pewno chciałbym grać częściej, ale ciężko rywalizować z tak dobrymi zawodnikami, jakich mamy w składzie. Dla mnie to kolejne, cenne doświadczenie - przyznał Grzegorz Wójtowicz.
Z Bydgoszczy kędzierzynianie polecieli samolotem do stolicy Podkarpacia, gdzie wczoraj i dziś normalnie trenowali. - Nastroje w zespole są bojowe. Wszyscy zdają sobie sprawę, o jaką stawkę gramy. Ciężko pracowaliśmy cały sezon i chcemy teraz wygrać - dodał Grzegorz Wójtowicz. Trzeci mecz odbędzie się w Kędzierzynie-Koźlu 8 kwietnia o godz. 18., a ewentualny czwarty - dzień później o godz. 17. W szeregach Resovii zabraknie podstawowego atakującego Georgy Grozera. Nie wiadomo też, czy będzie mógł już zagrać Olieg Achrem, który dwa tygodnie temu doznał kontuzji kolana.