RetroPlusLiga: Narodziny nowej potęgi
To był sezon Skry Bełchatów. Zespół trenera Ireneusza Mazura zdobył Puchar Polski oraz mistrzostwo i wysłał jasny sygnał, że ma zamiar dłużej dominować w naszym kraju.
– Siatkarze Ireneusza Mazura zasłużenie zdobyli miano najlepszej drużyny. Wygrał klub najmocniejszy sportowo i najsprawniejszy organizacyjnie. Mam nadzieję, że to oznacza narodziny potęgi, która nawiąże do największych sukcesów Mostostalu Azoty Kędzierzyn-Koźle w europejskich pucharach – mówił po sukcesie bełchatowian prezes PLPS Artur Popko. Nie przypuszczał wtedy, że właśnie rozpoczął się okres aż siedmiu tłustych lat dla klubu z Bełchatowa.
Bardzo ciekawe rozgrywki ligowe miały wyjątkowy finał, w którym, poza rywalizacją sportową, mieliśmy też wątek rodzinny. Starcie Grzegorza Rysia i Ireneusza Mazura, szkoleniowców finalistów, było zarazem rywalizacją pomiędzy szwagrami. Szczególnie jednak dla tego pierwszego finał był niezwykle trudny, bo kilku kluczowych graczy miało poważne kłopoty ze zdrowiem.
Już w pierwszym meczu widać było, że Paweł Papke nie jest w najwyższej formie, a problemy ma także Michał Bąkiewicz, który występował w tym spotkaniu w czarnych rękawiczkach. Po meczu okazało się, że Papke ma kontuzję ścięgna Achillesa i zagrał tylko na własną odpowiedzialność, a Bąkiewicz ma kłopoty z krążeniem krwi w trzech palcach prawej ręki i z tego powodu zakładał specjalne rękawice, które to krążenie miały poprawiać. Obaj gracze nie byli jednak w stanie dać swojej drużynie tyle, co wcześniej. Mimo to pierwsze stracie bełchatowianie wygrali dopiero po pięciu setach. – Nie potrafiliśmy skończyć wielu ataków ze skrzydeł, siadła również nasza zagrywka. W głównej mierze o przegranej zdecydował kontratak – powiedział po meczu trener Ryś, a Ireneusz Mazur dodał: – Zrobiliśmy pierwszy krok ku zdobyciu mistrzostwa Polski, ale zwycięstwo nie przyszło nam łatwo.
Warto wspomnieć, że w piątym secie aż osiem punktów zdobył młody atakujący Skry Mariusz Wlazły (we wcześniejszych czterech setach miał 12 pkt i nie grał tak niesamowicie jak w piątej partii).
Choć Skra wygrała w drugim starciu 3:0, to jednak dwa ostatnie sety pokazały, że finał może się przeciągnąć do więcej niż trzech meczów. – Wydawało nam się, że Olsztyn nie podniesie się po wczorajszej porażce, ale sety drugi i trzeci pokazały, że ten zespół ma duszę. Rywale utrudniali nam grę, jak tylko mogli. Nastawiamy się na ciężką walkę na wyjeździe – mówił trener Mazur.
Okazało się jednak, że trzeci mecz był najłatwiejszy dla Skry, bo AZS nie był w stanie poradzić sobie z problemami. Papkego w ogóle nie było na tym spotkaniu, przeszedł operację, a Bąkiewicz siedział jedynie na ławce rezerwowych. Bełchatowianie pewnie zwyciężyli 3:0 i po raz pierwszy zdobyli złote medale. – Brak Papkego i Bąkiewicza miał wpływ na wynik i poziom spotkań. Chwała jednak Skrze za to, że potrafiła wykorzystać swoją szansę – podsumował potyczki finałowe ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski Raul Lozano.
LICZBY SEZONU
12 – nominacji na najlepszego gracza meczu, poza Piotrem Gruszką, otrzymał w sezonie 2004/05 także Przemysław Michalczyk (Jastrzębski Węgiel).
1452 – widzów to przeciętna widownia na meczu PLS w sezonie 2004/05. W sumie rozgrywki obejrzało na żywo 187 405 kibiców.
3900 – to rekord PLS pod względem średniej oglądalności meczów jednego klubu. Taką wysoką frekwencję w fazie zasadniczej tych rozgrywek miał beniaminek – Resovia. W całym sezonie średnia widownia ekipy z Rzeszowa wyniosła imponujące 3540.
4500 – to rekordowa frekwencja na meczu w sezonie 2004/05. Tylu kibiców obejrzało Resovię w starciu fazy zasadniczej z AZS Politechniką Warszawa.
138 300 – widzów w sumie obejrzało w halach wszystkie mecze PLS w fazie zasadniczej. W fazie play-off na trybunach zasiadło 49 105 widzów.
TABELA RUNDY ZASADNICZEJ PLS
Zespół M Pkt Sety
1. Skra Bełchatów 18 45 49:16
2. Pamapol AZS Częstochowa 18 44 48:16
3. PZU AZS Olsztyn 18 42 47:23
4. Jastrzębski Węgiel 18 32 38:26
5. Mostostal Azoty Kędzierzyn 18 26 36:35
6. AZS Politechnika Warszawa 18 25 34:39
7. Polska Energia Sosnowiec 18 20 29:41
8. Resovia Rzeszów 18 19 24:40
9. Górnik Radlin 18 13 15:46
10. AZS PWZS Nysa 18 4 14:52
Obowiązywała punktacja: 3 pkt za wygraną 3:0 i 3:1, 2 pkt za wygraną 3:2, 1 pkt za porażkę 2:3, 0 pkt za przegraną 1:3 i 0:3; awans do play-off: 1–8.; ostatnia ekipa spadek, 9. drużyna baraż.
FAZA PLAY-OFF
I RUNDA
Skra Bełchatów – Resovia 3–0 (3:0, 3:0, 3:2)
Pamapol AZS Częstochowa – Polska Energia Sosnowiec 3–0 (3:0, 3:0, 3:1)
PZU AZS Olsztyn – AZS Politechnika Warszawa 3–0 (3:0, 3:1, 3:0)
Jastrzębski Węgiel – Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle 3–0 (3:1, 3:0, 3:1)
II RUNDA
O 9. miejsce:
AZS PWZS Nysa – Górnik Radlin 4–1 (3:1, 2:3, 3:2, 3:1, 3:0)
O miejsca 5–8.:
AZS Politechnika Warszawa – Polska Energia Sosnowiec 2–0 (3:1, 3:0)
Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle – Resovia 2–0 (3:2, 3:2)
O miejsca 1–4.:
PZU AZS Olsztyn – Pamapol AZS Częstochowa 3–0 (3:1, 3:2, 3:1)
Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 3–1 (3:1, 1:3, 3:1, 3:1)
III RUNDA
O 7. miejsce:
Resovia Rzeszów – Polska Energia Sosnowiec 2–1 (1:3, 3:1, 3:0)
O 5. miejsce:
Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle – AZS Politechnika Warszawa 2–0 (3:2, 3:1)
O 3. miejsce:
Pamapol AZS Częstochowa – Jastrzębski Węgiel 3–0 (3:0, 3:2, 3:0)
O 1. miejsce:
Skra Bełchatów – PZU AZS Olsztyn 3–0 (3:2, 3:0, 3:0)
KLASYFIKACJA KOŃCOWA
1. Skra Bełchatów
2. PZU AZS Olsztyn
3. Pamapol AZS Częstochowa
4. Jastrzębski Węgiel
5. Mostostal Kędzierzyn
6. Politechnika Warszawa
7. Resovia Rzeszów
8. Polska Energia Sosnowiec
9. AZS PWZS Nysa
10. Górnik Radlin
DRUŻYNY MEDALISTÓW
Skra Bełchatów: Władymir Kastornow (Rosja), Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka, Damian Dacewicz, Andrzej Stelmach, Krzysztof Ignaczak, Dariusz Szulik, Robert Milczarek, Paweł Maciejewicz, Radosław Wnuk, Bartłomiej Neroj, Michał Chadała, Robert Szczerbaniuk. Trener: Ireneusz Mazur.
PZU AZS Olsztyn: Maciej Alancewicz, Wojciech Grzyb, Mariusz Szyszko, Paweł Zagumny, Paweł Kuciński, Krzysztof Śmigiel, Patryk Czarnowski, Marcin Nowak, Michał Ruciak, Mark Siebeck (Niemcy), Marcin Mierzejewski, Paweł Papke, Marcin Możdżonek, Michał Bąkiewicz. Trener: Grzegorz Ryś.
Pamapol AZS Częstochowa: Bartosz Gawryszewski, Krzysztof Gierczyński, Piotr Gacek, Wojciech Jurkiewicz, Michał Żuk, Marcin Kocik, Jakub Oczko, Adrian Patucha, Grzegorz Szymański, Andrzej Szewiński, Grzegorz Kokociński, Paweł Woicki, Michał Winiarski. Trener: Edward Skorek.
EKSPERT
Cezary Matusiak, główny komisarz techniczny PLS
Gdy wracam myślami do sezonu 2004/05, to przede wszystkim widzę Mariusza Wlazłego, który gra swój pierwszy mecz w zawodowej lidze w Jastrzębiu-Zdroju. Po kilku miesiącach dostrzegliśmy zawodnika, który pomógł Skrze Bełchatów w zdobyciu pierwszego, historycznego mistrzostwa Polski. Przypomniałem sobie, że być może miałem swój skromny udział w jego transferze do Polskiej Ligi Siatkówki. Otóż pewnego razu sędziowałem mecz na zapleczu ekstraklasy, gdy ekipa ze Zduńskiej Woli walczyła z Resovią. Wlazły wyróżniał się niesamowicie, atakował nad blokiem. Zachęcałem ówczesnego trenera rzeszowian Marka Karbarza, by ściągnął do siebie młodego atakującego. Potem powiedziałem o nim trenerowi Ireneuszowi Mazurowi, który nie dowierzał, że w Zduńskiej Woli może być jakiś supergracz. Gdy jednak zobaczył go na własne oczy, szybko zaczął działać. I tak Mariusz Wlazły znalazł się w Bełchatowie.
GWIAZDA SEZONU
Piotr Gruszka (Skra Bełchatów)
Doświadczony skrzydłowy wygrał głosowanie „Przeglądu Sportowego”, wyprzedził (7 głosów do 5) sporo młodszego przyjmującego Pamapolu AZS Michała Winiarskiego. Nie był zresztą pierwszy wygrany plebiscyt w jego karierze, bo triumfował już w jego edycji po sezonie 1998/99, jeszcze jako siatkarz AZS Częstochowa.
Ukoronowaniem udanego sezonu była faza play-off, w której grał koncertowo. Dość powiedzieć, że w ostatnim meczu, decydującym o złotych medalach, pomylił się tylko raz w ataku! – Jestem naprawdę mile zaskoczony takim wynikiem głosowania. Wygrana w plebiscycie umacnia mnie w przekonaniu, że w decydujących momentach robiłem swoje. Mam wrażenie, że pokazałem, na co mnie stać – komentował Gruszka, który po czterech latach spędzonych poza Polską Ligą Siatkówki przed tymi rozgrywkami zdecydował się na powrót do ojczyzny.
ZESPÓŁ SEZONU (głosowanie wg. „Przeglądu Sportowego”)
Piotr Gruszka (Skra Bełchatów) – 18 głosów
Michał Winiarski (Pamapol AZS Częstochowa) – 17 głosów
Mariusz Wlazły (Skra Bełchatów) – 12 głosów
Paweł Papke (PZU AZS Olsztyn) – 10 głosów
Andrzej Stelmach (Skra Bełchatów) – 9 głosów
Wojciech Grzyb (PZU AZS Olsztyn) – 9 głosów
najlepszy libero: Krzysztof Ignaczak (Skra Bełchatów) – 18 głosów