Rewanżowe starcie w Finlandii
W poniedziałkowy poranek siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wyruszyli do Finlandii, aby we wtorkowy wieczór zmierzy się w rewanżowym starciu w 1/32 Pucharu CEV z Hurrikaani Loimaa. Początek spotkania o godzinie 18.00.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn udanie wrócili po 10-ciu latach nieobecności do europejskich pucharów. Podopieczni trenera Roberto Santilliego w 1/32 Pucharu CEV, bez straty seta pokonali fiński Hurrikaanii Loimaa. Olsztynianie byli lepsi niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur dysponowała skuteczniejszym atakiem (54% do 37%), była skuteczniejsza w bloku (8:4) i zanotowała większą liczbę asów serwisowych (5:1). Drużyna Hurrikaani zanotowała natomiast większy wskaźnik dokładniejszego przyjęcia - 50 do 48 procent.
- Nie było nam wcale łatwo zwyciężyć w tym spotkaniu - powiedział chwilę po meczu Marcel Lux, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn. – Od pierwszej do ostatniej piłki musieliśmy być skoncentrowani, przez co nie robiliśmy prostych błędów. Graliśmy naszą siatkówkę i dlatego wygraliśmy pierwszą odsłonę rywalizacji.
Podopieczni trenera Roberto Santilliego do wtorkowego rewanżu z Finami przystępują po pewnym zwycięstwie na ligowych parkietach z Chemikiem Bydgoszcz. Siatkarze Indykpolu AZS pokonali przed własną publicznością zespół znad Brdy bez straty seta. Statuetka MVP została przyznana Pawłowi Woickiemu.
- Jestem zadowolony, że trzy punkty zostały w Olsztynie – przyznał Jan Hadrava, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn. – Osobiście czułem, że bardzo dobrze zagrałem na zagrywce, trochę lepiej mogłoby być w ataku, ale ogólnie jestem zadowolony. Jako zespół zagraliśmy dobrze. Był to również dla nas bardzo ważny mecz dla nas. Cieszę się, że zdobyliśmy komplet punktów, bo gdybyśmy je stracili, to mogłoby ich zabraknąć na koniec fazy zasadniczej.
Od momentu wtorkowego spotkania w Pucharze CEV, każda z ekip rozegrała po jednym meczu ligowym. Olsztynianie pokonali Chemika, a ekipa Hurrikaani pokonała przed własną publicznością drużynę VaLePa 3:2. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, iż zawodnicy prowadzeni przez Jussi Heino pokonali Mistrza Finlandii.
- Wcale nie będzie to łatwe spotkanie – mówi ostrożnie czeski atakujący Indykpolu AZS. – Wiele osób, z którymi rozmawiałem twierdziły, że wtorkowy mecz to będzie tylko formalność. Wcale tak nie jest. W europejskich pucharach nie ma łatwych spotkań. Musimy być skoncentrowani tak samo, jak w ostatnich konfrontacjach.
Początek wtorkowego meczu o godzinie 18:00. Aby awansować do kolejnej rundy, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wystarczą tylko dwa wygrane sety.