Rob Bontje: zasłużyliśmy na ten medal
- Dla mnie ten turniej i medal jest szczególny, bo rok temu już brałem udział w Final Four z Jastrzębskim Węglem. Tam również zdobyliśmy brąz, ale wtedy nie grałem, dlatego ten krążek zdobyty w Berlinie będzie dla mnie cenniejszy – przyznał Rob Bontje, środkowy Berlin Recycling Volleys.
Za nami weekend pełen wrażeń związanych z turniejem Final Four Ligi Mistrzów. Po raz trzeci w tych rozgrywkach triumfował rosyjski Zenit Kazań, drugą pozycję zajęła Asseco Resovia Rzeszów, ale największą niespodzianką był brązowy medal dla gospodarzy turnieju, Berlin Recycling Volleys. - Jestem dumny z tego rezultatu. Już w sobotę zagraliśmy bardzo dobry mecz przeciwko Kazaniowi i byliśmy bliscy wygrania tego spotkania, a dzień później mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa i miejsca na podium tego turnieju – stwierdził Rob Bontje, środkowy niemieckiego zespołu. - O wygranej z PGE Skrą Bełchatów zadecydowała nasza zespołowość – wszyscy zawodnicy pomagali sobie nawzajem, razem przezwyciężyliśmy trudne chwile w tym spotkaniu i to zaowocowało dobrym rezultatem. W mojej ocenie zasłużyliśmy na ten medal, bo oba pojedynki zagraliśmy na wysokim poziomie – analizował Holender.
Dla Bontje jest to drugi krążek wywalczony w tych prestiżowych rozgrywkach. W ubiegłym roku również stanął na najniższym stopniu podium grając wtedy dla Jastrzębskiego Węgla. Jak sam jednak przyznaje ten medal zdobyty w Niemczech ma dla niego inną wartość. - Dla mnie ten turniej i medal jest szczególny, bo rok temu już brałem udział w Final Four z Jastrzębskim Węglem. Tam również zdobyliśmy brąz, ale wtedy nie grałem, dlatego krążek zdobyty w Berlinie będzie dla mnie cenniejszy – powiedział środkowy, który świetnie czuje się w nowym zespole. - Dla mnie najważniejsza jest możliwość gry i Berlin mi ją dał. Występuję niemal w każdym spotkaniu mojej drużyny i to jest to co właśnie kocham. Czuję, że to jest moje miejsce – mamy fajnych zawodników w zespole, świetnie się wszyscy dogadujemy i to jest super.
Po zakończeniu Final Four wiele ciepłych słów popłynęło w kierunku organizatorów turnieju, którzy zadbali o to, aby było to niezapomniane wydarzenie. - Sądzę, że to był wspaniały turniej, nie tylko ze względu na sukces naszej drużyny. Hala w Berlinie była pełna na każdym spotkaniu, kibice stworzyli fantastyczną atmosferę, a drużyny zaprezentowały siatkówkę na najwyższym poziomie. Myślę, że klub i wszystkie osoby z nim współpracujące mogą być szczęśliwe z widowiska, które udało się stworzyć w Max-Schmeling Halle – przyznał Bontje jednocześnie licząc na to, że Final Four w Berlinie będzie pozytywnym bodźcem dla niemieckiej siatkówki. - Mam nadzieję, że ten turniej zmieni coś w niemieckiej siatkówce. Organizacja tych rozgrywek stała na najwyższym poziomie i myślę, że żaden z czołowych klubów by się jej nie powstydził. Wierzę, że wkrótce będzie więcej tak profesjonalnych drużyn w Niemczech – mamy jeszcze VfB Friedrichshafen, który już odnosi sukcesy na arenie europejskiej, ale potrzeba ich więcej, aby rozgrywki ligowe zyskały na atrakcyjności – zakończył zawodnik Berlin Recycling Volleys.