Robert Prygiel: jestem architektem tej drużyny
Cerrad Czarni Radom mają za sobą kolejny miesiąc prac nad budową nowego zespołu. Sezon 2017/2018 ma być jeszcze lepszym od poprzednich lat w PlusLidze.
CERRAD CZARNI RADOM: Za Wami już chyba najgorętszy okres transferowy. Wielu zawodników pożegnało się z zespołem, a wszystkie media, kibice poznali w ostatnim czasie siatkarzy, którzy będą bronić barw Cerrad Czarnych Radom w nowym roku. Skład zatem wydaje się być już zamknięty.
ROBERT PRYGIEL: Tak naprawdę nie brakuje nam nikogo. Na każdej pozycji mamy komplet. Do klasycznego układu czternastu zawodników, można by pozyskać jeszcze ewentualnie środkowego, nad czym pracujemy, ale już nie pod wpływem stresu. Mam wrażenie, że podczas lipca i sierpnia większość zawodników będzie już miała podpisane kontrakty i może na rynku pozostaną siatkarze, którzy by nas satysfakcjonowali, którzy podnieśliby poziom sportowy lub byli przyszłością klubu. Mam tu na myśli młodego, perspektywicznego Polaka, który związałby się z nami dłuższym kontraktem i takiego też mamy na oku.
Jest trener zadowolony z poczynionych ruchów transferowych przez klub?
ROBERT PRYGIEL: Jak awansowaliśmy do PlusLigi po wywalczeniu mistrzostwa I ligi, wówczas pierwszy raz wtedy mieliśmy komfort budowy zespołu i wraz ze sztabem decydowaliśmy o tym, kto zagra w Cerrad Czarnych Radom. W tym roku również mam ten komfort i proszę mi wierzyć, że biorę odpowiedzialność za każdy poczyniony transfer i czuję się architektem tej drużyny, a z każdego pozyskanego zawodnika jestem zadowolony.
Ale były to transfery na miarę budżetu klubu?
ROBERT PRYGIEL: Każdy transfer był przemyślany i bardzo analizowany. Jestem przekonany, że każdy nasz ruch poczyniony w zespole, wniesie w najbliższym sezonie wiele jakości.
Największa rywalizacja szykuje się chyba na pozycji atakującego. Dwóch młodych, bardzo utalentowanych zawodników i mocnych fizycznie. Z tej pary zawodników jest trener bardzo usatysfakcjonowany? Zapowiada się zacięta rywalizacja i chyba większość kibiców, a także dziennikarzy na nią czeka.
ROBERT PRYGIEL: Jeżeli chodzi o zawodników na pozycji atakującego, to jestem bardzo ciekawy tego co przyniesie nam sezon. Kuba Ziobrowski miał bardzo ciężki start w poprzednim sezonie, gdzie przez pół roku bardzo dużo pracowaliśmy m.in. nad jego mentalnością. Dopiero po nowym roku, kiedy sprawa była postawiona na „ostrzu noża” zrobiliśmy wielki wstrząs w drużynie i Kuba podjął wyzwanie i wygrał rywalizację z Bartkiem Bołądziem na koniec sezonu. Wraz z pozyskanym Michałem Filipem obaj zawodnicy mają charakter, pasję do siatkówki, parcie na bycie lepszym. Michał Filip już jest uznanym zawodnikiem w PlusLidze. Jestem przekonany, że zmiana środowiska da mu dodatkowy impuls, do jeszcze lepszych występów, a czytając wywiady z Michałem, widzę, że nie może doczekać się gry w barwach Cerrad Czarnych Radom.
Pozycja przyjmujących zawodników, szybko została również zapełniona. W nowym sezonie dalej zobaczymy Tomka Fornala i Wojciecha Żalińskiego. Do tego duetu dołączy Kamil Kwasowski oraz nasz wychowanek Jakub Rybicki.
ROBERT PRYGIEL: Jeżeli chodzi o przyjęcie chcemy by Wojtek Żaliński grał tak dobrze, jak w ostatnich trzech sezonach, a nawet jeszcze lepiej i był naszym zdecydowanym liderem. Tomek Fornal na pewno będzie grał w przyszłym sezonie jeszcze lepiej. Był debiutantem, który zrobił ogromny postęp w swojej grze. Co do nowych pozyskanych siatkarzy, jestem bardzo usatysfakcjonowany. Kamil Kwasowski w moim przekonaniu był siatkarzem niedocenionym w PlusLidze, grającym w ostatnim czasie w słabym zespole z Bielska-Białej. Charakterystyką tego zawodnika jest bardzo dobre wyszkolenie techniczne, co przekłada się na bardzo dobre przyjęcie, nie zapominając o niebezpiecznej zagrywce. Z kolei Jakub Rybicki nasz wychowanek, jest bardzo pewny swoich umiejętności. Jest zawodnikiem o doskonałych warunkach fizycznych, pewnym swoich umiejętności, co na pewno jest dla mnie sygnałem, że będzie walczył o skład i budował presję na swoich konkurentach.
Jak wyglądać będzie najbliższy czas siatkarzy Cerrad Czarnych Radom. Wspólne treningi rozpoczniecie dopiero w sierpniu, ale większość zawodników już trenuje indywidualnie m.in. na siłowniach.
ROBERT PRYGIEL: Przedłużyliśmy umowę z Marcinem Grabowskim, trenerem przygotowania fizycznego. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, gdyż jest on doskonałym fachowcem. Wszyscy zawodnicy, którzy podpisali już kontrakty poza Dejanem Vinciciem, odbyli pierwsze treningi z Marcinem i mamy pierwsze wyniki, które pokazały, że mamy zawodników w różnym etapie rozwoju motorycznego, technicznego i na pewno z większością nowych zawodników, czekać będzie Marcina więcej pracy. Obecnie zawodnicy trenują dwa razy w tygodniu na siłowni i raz w ciągu całego tygodnia dokładają tzw "sport uzupełniający", którym jest siatkówka plażowa, tenis lub badminton. Lipiec będzie miesiącem, w którym już nie będzie czynności promocyjnych, ale już w ostatnim tygodniu lipca i początkiem sierpnia, chłopcy będą mieć nakreślone plany treningów indywidualnych. Wspólne treningi planujemy rozpocząć po pierwszym weekendzie sierpniowym.
Kiedy trener znajdzie czas na wypoczynek, krótki urlop? Mimo, że sezon jest już za Wami, to w ostatnim czasie dopinaliście transfery, a także odwiedzaliście swoich sponsorów, w ramach podziękowań za ostatni sezon.
ROBERT PRYGIEL: Sezon skończyliśmy blisko dwa miesiące temu, jednak jak widać pracy po rozgrywkach w ostatnim czasie jest bardzo dużo. Mam okazję podziękować naszym partnerom za wsparcie podczas sezonu PlusLigi, porozmawiać i zachęcić do dalszej współpracy. Jest to praca, która absorbuje bardzo dużo czasu oraz energii, ale jest to coś co lubię. Dodatkowo okres transferowy także zabiera dużo czasu i baterii w telefonie, który czasem musiałem ładować dwa razy dziennie. Ale kiedy rok szkolny dobiegnie końca u moich dzieci, wówczas na dwa, a może i trzy tygodnie wyłączę telefon i poświęcę czas rodzinie.