Roberto Piazza: Zapowiada się pasjonujący finał
PGE Skra Bełchatów w półfinałowym meczu Pucharu Polski pokonała ONICO Warszawę 3:0 i trzeci rok z rzędu zagra w finale tych rozgrywek. - To dopiero pierwszy krok, teraz musimy wykonać drugi – zapowiedział tuż przed finałem trener drużyny z Bełchatowa, Roberto Piazza.
PLUSLIGA.PL: W drugim meczu półfinałowym turnieju o puchar Polski pewnie pokonaliście ONICO Warszawa 3:0. Jak może pan podsumować to spotkanie?
ROBERTO PIAZZA: Szczególnym aspektem tego meczu była dla mnie postawa Marcina Janusza. Spadła na niego ciężka rola, bowiem miał zagrać jako pierwszy rozgrywający i poprowadzić grę drużyny. Wywiązał się z tego zadania niesamowicie, był liderem na boisku i zagrał bardzo dobry mecz. Bardzo jest mi przykro z powodu kontuzji Grzegorza Łomacza, bo uraz dzień przed turniejem finałowym jednej z kluczowych imprez sezonu to najgorsze co może spotkać zawodnika. Sam dzisiejszy mecz był bardzo dobry w naszym wykonaniu, zagraliśmy pewnie i spokojnie. Cały czas byliśmy skupieni na swojej grze. Staraliśmy się poprzez trudną zagrywkę odrzucić rywali od siatki, co później ułatwiało nam grę na bloku. To jednak był dopiero pierwszy krok, w niedzielę musimy wykonać drugi. Wiemy, że Trefl Gdańsk to dobra drużyna, która w finale będzie chciała coś udowodnić. Początek tego sezonu był dla nich trudny i na pewno są głodni takiego sukcesu. Pokonali obrońców tytułu z Kędzierzyna Koźle, awansowali do finału, ale na pewno nie chcą na tym poprzestać. Zapowiada się pasjonujący finał.
Wspomniał pan o kontuzji Grzegorza Łomacza. Czy na obecną chwile znacie już dokładne rozpoznanie co do urazu i ewentualny czas leczenia?
ROBERTO PIAZZA: Jeszcze nie mamy dokładnych informacji co do czasu przerwy Grzegorza. Mamy pewne wstępne dane, ale to jeszcze nie wszystko. Obecnie kolano jest spuchnięte, więc musimy poczekać na dokładne badania. Pewnie odbędą się one w poniedziałek lub wtorek i w połowie przyszłego tygodnia będziemy bardziej pewni co do stanu zdrowia Grzegorza oraz okresu leczenia i rehabilitacji.
Do wielkiego finału Pucharu Polski zostało zaledwie kilka godzin. W tego typu turniejach ciężko chyba mówić o specjalnym przygotowaniu do kolejnego meczu. Co zatem będzie najważniejsze przed niedzielnym finałem?
ROBERTO PIAZZA: Przede wszystkim, kluczowe będzie oczyszczenie naszych umysłów, zresetowanie się. Musimy odciąć się od tego, co już udało się osiągnąć. Czeka na. s naprawdę trudny i wymagający mecz. W tym roku graliśmy już z Treflem Gdańsk, w Gdańsku i był to bardzo ciężki mecz. Teraz zawalczymy o nieco inną stawkę. Gdańszczanie nie mają nic do stracenia, a wiele do wygrania. Jestem przekonany, że będą chcieli zdobyć puchar i powtórzyć sukces sprzed kilku lat. My jednak również chcemy zdobyć to trofeum