Rozpocząć rok od zwycięstwa
- Mecz z Delectą jest szczególnie ważny bo jest pierwszym w Nowym Roku - mówi szkoleniowiec mistrzów Polski, Andrzej Kowal i dodaje. - Styczeń jest takim bardzo istotnym momentem, bo czekają nas mecze w Pucharze Polski i Liga Mistrzów i decydujące mecze rundy zasadniczej w PlusLidze. W tym miesiącu poznamy oblicza poszczególnych zespołów bo muszą one grać na dobrym poziomie i będzie można cokolwiek o nich więcej powiedzieć.
Bydgoszczanie (W I rundzie resoviacy przegrali z Delectą 1-3) w tym sezonie spisuje się znakomicie i mają na koncie tyle samo punktów co lider z Kędzierzyna-Koźla (30). – Ich wysokie miejsce i dobra gra nie jest dla mnie zaskoczeniem – mówi szkoleniowiec Asseco Resovii, Andrzej Kowal. - Jako jedyny zespół w PlusLidze praktycznie nie zmienili składu, a to jest rzecz bezcenna. Mają na rozegraniu Masnego, który gra bardzo dobrze od samego początku, a do tego doświadczonego Antigę. To jest mieszanka rutyny z młodością, a ponieważ potrafili znaleźć wspólny język, co widać na boisku, to efektem tego wszystkiego jest ich miejsce w tabeli. Już w ub. roku grali dobrze i niewiele im brakło do awansu do czołowej “czwórki”.
Bydgoszczanie mają w tabeli aż osiem punktów przewagi na mistrzem Polski i w perspektywie mecze z czołówką PlusLigi, natomiast resoviaków poza piątkowym pojedynkiem z Delectą czekają spotkania z zespołami z dołu. - Pozycja w tabeli nie będzie aż tak ważna. W play-off handicap własnego boiska nie jest tak istotny. Liczy się to, jak jesteś przygotowany do sezonu i w jakiej jesteś formie w danym momencie – twierdzi szkoleniowiec Asseco Resovii.
Delecta w PlusLidze wygrała ostatnich pięć meczów z rzędu. Tuż przed końcem roku ich dobrą passę ośmiu wygranych meczów (w PlusLidze i europejskich pucharach) przerwała w ćwierćfinale Pucharu Polski AZS Politechnika Warszawska wygrywając w Bydgoszczy 3-1. W Delekcie kluczową postacią jest Dawid Konarski (najlepiej punktujący zawodnik PlusLigi), który jest również jest w czołówce...najlepiej blokujących rozgrywek (38 pkt w tym elemencie). - Konarski będzie teraz trzecim atakującym w kadrze. To jest na pewno talent. Pamiętam go z kadry B i już wtedy prezentował się bardzo dobrze, a teraz tylko swoją grą potwierdza, że prawidłowo się rozwija - mówi trener Kowal. Bydgoszczanie są najlepszym zespołem jak do tej pory pod względem punktów zdobytych blokiem (154). - Są niebezpieczni w tym elemencie i musimy znaleźć na to sposób - mówi Kowal i dodaje. - Ważne będzie też przyjęcie flota bo z tym mieliśmy największe problemy w Bydgoszczy. Zresztą oni stosują bardzo zmienną zagrywkę. Mogą zagrać zarówno flota jak i z wyskoku. Tym bardziej w zagrywce są bardziej niebezpieczni - mówi szkoleniowiec Asseco Resovii, w którego zespole nie brakuje problemów zdrowotnych. Na środowym treningu urazu nogi nabawił się Zbigniew Bartman i musiał wcześniej zejść do szatni. - Problemy są wszędzie i nie ma chyba zespołu co by nie narzekał - kończy trener mistrzów Polski.