Aktualności

Russell Holmes: zdobyliśmy ważne punkty

Asseco Resovia po niezwykle emocjonującym meczu pokonała brązowego medalistę poprzedniego sezonu Jastrzębski Węgiel 3-2, a losy meczu rozstrzygnęły się w tie-breaku, gdzie niemal w pojedynkę rywali rozstrzelał zagrywka Nikolaj Penczew.

- Zdobyliśmy ważne punkty z mocnym przeciwnikiem i na koniec rundy zasadniczej może się okazać, że to były bardzo przydatne punkty – mówi Russell Holmes, środkowy Asseco Resovii i dodaje. - Powinniśmy się przede wszystkim cieszyć ze zwycięstwa. Graliśmy z wymagającym rywalem, z jedną z najlepszych drużyn w PlusLidze, dlatego każda wygrana w takich pojedynkach jest cenna.Ten mecz miał dziwny przebieg. Na szczęście my mieliśmy w drużynie Niko Penczewa, który wybawił nas z opresji w kilku momentach. Dzięki jego doskonałej zagrywce zdołaliśmy odrobić ogromną stratę w tie-breaku – mówi Holmes, który otrzymywał sporo piłek w ataku. – To zasługa naszego rozgrywającego, który ma już duże doświadczenie i pomysł na to, gdzie posyłać piłki. Myślę, że powinniśmy grać dużo pierwszego tempa, bo to zawsze pomaga lepiej wejść w mecz i daje większą swobodę naszym skrzydłowym – mówi środkowy Asseco Resovii, który przed dwoma laty grał w Jastrzębskim Węglu.

- Zawsze miło jest rywalizować z byłymi kolegami z drużyny. Zachowałem z Jastrzębia bardzo dobre wspomnienia. Spędziłem tam ważny okres w mojej karierze, ale teraz całą swoją uwagę skupiam na zespole Asseco Resovii. To w Rzeszowie jest teraz moja siatkarska rodzina. Miło było spotkać dobrych znajomych z byłego klubu i rywalizować z nimi pod siatką. Zresztą cały czas mam dobry kontakt z Michałem Kubiakiem, który jeszcze do niedawna grał w Jastrzębiu, a także z Michałem Łasko i Damianem Wojtaszkiem – kończy Russell Holmes.

Powrót do listy