Ryszard Bosek: Asseco Resovia nie jest bez szans
Asseco Resovia Rzeszów w sobotnim półfinale Final Four Ligi Mistrzów zmierzy się z Zenitem Kazań. - Podczas takich turniejów zawsze mam nadzieję, że wygra polska drużyna. Uważam, że rzeszowianie nie są bez szans - powiedział Ryszard Bosek, mistrz świata z Meksyku oraz mistrz olimpijski z Montrealu.
Drużyna z Podkarpacia jest gospodarzem tegorocznego Final Four Ligi Mistrzów, które w sobotę i niedzielę zostanie rozegrane w Krakowie. W półfinale rzeszowianie zmierzą się z obrońcą tytułu - Zenitem Kazań. Oba zespołu podczas zeszłorocznego turnieju w Berlinie spotkały się w finale. W trzech setach zwyciężyli aktualni mistrzowie Rosji.
- Podczas takich turniejów zawsze mam nadzieję, że wygra polska drużyna. Będę im mocno kibicował w sobotę. Uważam, że Asseco Resovia Rzeszów to zespół, który stać na bardzo dużo. Dlatego myślę, że nie są bez szans. Oczywiście faworytem pierwszego półfinału jest Zenit Kazań - powiedział Ryszard Bosek.
PGE Skra Bełchatów, która mierzyła się z rosyjską drużyną w II rundzie fazy play off Ligi Mistrzów pokazała, że z tym zespołem można wygrać. Podczas wyjazdowego spotkania bełchatowianie zwyciężyli 3:2, ale niestety w rewanżu ulegli gościom 0:3.
- Myślę, że można brać przykład z PGE Skry Bełchatów. Może w tym pierwszym meczu nie grali lepiej od gospodarzy, ale wierzyli do końca w zwycięstwo. Takie podejście jest bardzo ważne - podkreślił mistrz świata z Meksyku.
I dodał - Podczas wspólnej rozmowy z Bartoszem Kurkiem stwierdziliśmy, że najwyższy czas, żeby Asseco Resovia zaczęła grać na swoim najwyższym poziomie. Tak naprawdę wszystko jest w ich rękach. Oczywiście przeciwnik jest trudny, ale dopóki piłka jest grze, wszystko jest możliwe.
W drugim sobotnim półfinale zmierzą się dwie włoskie drużyny, Trentino Diatec i Cucine Lube Civitanova. Kto zdaniem mistrza olimpijskiego z Montrealu ma większe szanse na wygraną?
- Trentino Diatec jest zespołem nieobliczalnym. Myślę, że oni sami nie wiedzą na co ich stać. Myślę, że trudno tutaj wskazać zwycięzcę. Po jednej stronie będą naprawdę doświadczeni siatkarze, a po drugiej bardzo silni skrzydłowi. Uważam, że nie ma większego znaczenia, kto w tej parze wygra. Jeśli uda się Asseco Resovii awansować do finału, to z każdą drużyną sobie poradzą - zakończył Bosek.