Rywale Polaków w Berlinie dwukrotnie ograli Bułgarię
W ramach przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie Serbia rozegrała dwa mecze towarzyskie z Bułgarią. W obydwu zagrali przedstawiciele PlusLigi - Nikołaj Penczew, Srecko Lisinac, Filip Stojlović i Neven Majstorović.
Trener Konstantinow nie zabrał do Belgradu Cwetana Sokołowa, który trenuje indywidualnie w Sofii. Pojechał natomiast borykający się z urazem Wiktor Josifow.
Pierwsza potyczka była niezwykle wyrównana, dwa sety rozstrzygnęły się dopiero na przewagi. Bułgarzy, chociaż lepiej przyjmowali zagrywkę i zanotowali lepszą skuteczność w ataku, zdołali wyrwać ekipie Nikoli Grbića tylko jedną partię. W drużynie Serbii jako pierwszy rozgrywający cały mecz rozegrał były siatkarz Skry Bełchatów Aleksa Brdjović. Na ataku zagrał z kolei 22-letni Drażen Luburić i pokazał się z bardzo dobrej strony - na 36 skierowanych do niego piłek, na punkty zamienił 18. Majstorović pełnił rolę pierwszego libero, Srecko Lisinac pojawił się na boisku tylko w dwóch setach, a Stojlović w jednym. U Bułgarów całe spotkanie rozegrał Nikołaj Penczew. Bardzo dobrze przyjmował zagrywkę, ale zdołał skończyć zaledwie co trzeci atak (37% skuteczności).
- Wynik pojedynku nie jest ważny. Obydwie konfrontacje z Bułgarią są etapem przygotowań do tego, co za kilka dni czeka nas w Berlinie - skwitował Nikola Grbić, trener zwycięskiej drużyny.
W drugim, trwającym zaledwie 75 minut starciu goście nie mieli już nic do powiedzenia. Słabo spisał Władimir Nikołow, który punktował w ataku cztery razy (na dziewiętnaście otrzymanych piłek). Penczew znów nieźle przyjmował, a w ataku osiągnął 50% efektywności. W drużynie gospodarzy po przekątnej z rozgrywającym (tym razem był nim Jovović) zagrał Aleksnadar Atanasijević, który zdobył 10 oczek atakiem (na 20 prób). Majstorović pojawił się w polu gry w dwóch setach, Lisinac w jednym, a Stojlović spędził pojedynek w kwadracie dla rezerwowych.
- Zagraliśmy bardzo słaby mecz, mieliśmy wiele problemów, które próbowaliśmy rozwiązać w trakcie gry. Nasze nastawienie do rywalizacji też nie było najlepsze. Serbowie z kolei walczyli o każdą piłkę, bardzo zależało im na zwycięstwie - podsumował szkoleniowiec Bułgarii Plamen Konstaninow.
Serbia - Bułgaria:
3:1 (25:22, 22:25, 27:25, 26:24)
3:0 (25:21, 25:23, 25:16)
W fazie grupowej turnieju w Berlinie Serbowie będą rywalizować z Polską, Belgią i Niemcami. To właśnie z podopiecznymi Nikoli Grbića biało-czerwoni rozpoczną batalię o bilety do Rio de Janeiro. Bułgarzy zmierzą się z Francją, Rosją i Finlandią.
Powrót do listy