Sadalski: pokazali siłę
- Reprezentacja Polski pokazała siłę naszej siatkówki. Zobaczyliśmy dzisiaj oraz wcześniej doskonałą symbiozę trenera Daniela Castellaniego oraz zawodników wśród których są bardzo doświadczeni oraz młodzi - mówi koordynator kobiecej i męskiej reprezentacji Włodzimierz Sadalski.
Polska pokonała w półfinale w fantastycznym stylu Bułgarię 3:0 i w niedzielę zagra z Rosją lub Francją. - Znakomicie funkcjonowały oba skrzydła - powiedział Włodziemirz Sadalski. - Trzeba podkreślić pewne przyjęcie polskich siatkarzy. Po takim odbiorze Paweł Zagumny mógł robić co chciał. Nie znam dokładnych statystyk, ale w krótkich zanotowaliśmy chyba sto procent skuteczności. Bułgarscy środkowi nie mogli sobie na zbyt dużo pozwolić.
Włodzimierz Sadalski dodał, że z każdą piłką Bułgarzy stawali się słabsi psychicznie. - Widać było jak im opadają głowy - powiedział. - Jeszcze w drugiej partii podjęli walkę, ale z tak dysponowaną Polską musieli przegrać. W trzecim secie mieliśmy swoisty pokaz naszej siły. Rywale serwowali coraz słabiej.
Mistrz olimpijski z 1976 roku dodał, że co najmniej srebrny medal jest chyba najlepszą nagrodą dla trenera Daniela Castellaniego. - W Lidze Światowej postawił na młodych graczy, tym starszym dał odpocząć. Kontuzje Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego czy Sebastiana Świderskiego zmusiły naszego szkoleniowca do sięgnięcia po innych siatkarzy. Bartosz Kurek czy Zbigniew Bartman są młodymi zawodnikami. Ale np. Michał Ruciak ma już swoje doświadczenie. Grał w 2003 roku w drużynie, która zdobyła złoty medal mistrzostw świata juniorów - powiedział Włodzimierz Sadalski.
Daniel Castellani w tym roku wygrał konkurs, ogłoszony przez Polski Związek Piłki Siatkowej, na stanowisko trenera męskiej reprezentacji. - Wielokrotnie już podkreślano świetny kontakt naszego szkoleniowca z zawodnikami. Ma z nimi przyjacielskie relacje. Chce z nimi rozmawiać jak z całym siatkarskim środowiskiem - dodał Włodzimierz Sadalski.
Z kim zagramy w niedzielnym finale? - Mimo wielu atutów jakie ma Francja stawiam na finał z Rosją - powiedział mistrz olimpijski z 1976 roku. - Zespół trenera Daniela Bagnolego poprawił wyraźnie swój sposób gry. Ma świetnych doświadczonych zawodników oraz młodych. Rosja ma wielki potencjał z ogromną siłą ognia. Ich atutem są zagrywka, atak i blok.
Polska jeszcze nigdy nie była mistrzem Europy. Po raz ostatni po srebrny medal w tym turnieju sięgnęła w 1983 roku.