Samochody, samochody... - Radosław Panas
Podobno każdy mężczyzna interesuje się kobietami i motoryzacją. Nie znamy przypadku, żeby przeszedł obojętnie obok pięknej pani czy eleganckiego auta. Nasi zawodnicy również mają w tych sprawach swoje upodobania, słabości, namiętności. Chcemy Wam je przybliżyć. Postaramy się dowiedzieć jakie mają wymarzone samochody, co ich denerwuje na drogach, o czym myślą stojąc w korkach w cyklu "Samochody, samochody..." Dziś na nasze pytania odpowiada Radosław Panas. Rozmową z trenerem AZS Politechniki Warszawskiej kończymy ten cykl. W sumie ukazały się 22 wywiady.
- Pana ulubiona marka samochodu to...
Radosław Panas: Honda
- Dlaczego akurat Honda?
- Mam Hondę od kilkunastu lat. Najpierw była to Honda Concerto, teraz jest Honda Accord i jestem z niej bardzo zadowolony. Jest to auto niezawodne - nigdy mnie nie zawiodło. Czy w mrozach, czy w innych niesprzyjających warunkach, nigdy się nie zepsuł i warunki jazdy też ma bardzo dobre. Także mogę tę markę polecić i sam nie wiem czy kiedykolwiek zmienię ją na inną.
- Egzamin na prawo jazdy poszedł Panu bezproblemowo czy nie było tak łatwo?
- Bezproblemowo, co prawda było to już tak dawno, więc dokładnie nie pamiętam, ale zdałem za pierwszym podejściem.
- Największa prędkość jaką osiągnął Pan prowadząc to...
- To było gdzieś na niemieckiej autostradzie - ponad 200km/h, ale nie za dużo może 210 km/h - to był chyba maks jaki wyciągnąłem ze swojego auta.
- Najdłuższy odcinek, który Pan przejechał cały czas prowadząc...
- Często podróżuję nad morze, czyli z Częstochowy jest to jakieś 550, 600 km, ale najdłuższą trasę zrobiliśmy do Holandii ok. 1100 km.
- Jakiej muzyki słucha Pan kiedy jeździ Pan samochodem?
- Różnej, czasami słucham radia, czasami coś z płyty. Także tutaj nie mam jakiś preferencji, ważne żeby to nie była jakaś usypiająca muzyka, żeby nie przysnąć. Ale generalnie to co się napatoczy pod ręką.
- Jeżeli mógłby Pan stworzyć wymarzony samochód, to części jakich marek użyłby Pan do tego?
- Zawsze podobał mi się Aston Martin. Dlatego jest to samochód który staje mi przed oczami jeżeli chodzi o ten wymarzony.
- O czym Pan myśli, kiedy stoi w korku?
- O tym, że zmarnowaliśmy 20 lat po transformacji ustrojowej i te nasze drogi są ciasne, jest ich mało, są zakorkowane, że już dawno powinien być ten problem rozwiązany. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że każda rodzina ma teraz przynajmniej dwa samochody. Najbardziej mnie denerwuje dwadzieścia straconych lat.
- Jaki znak drogowy szczególnie Pana denerwuje?
- Limit prędkości 40km/h.
- Odcinek drogi w Polsce, który wymaga natychmiastowego remontu albo droga która powinna powstać według Pana to...
- Trzeba jak najszybciej wyremontować tzw. Gierkówkę – Katowice- Warszawa, czy Częstochowa – Warszawa, którą się często poruszam. Kiedyś mi to zajmowało dwie godziny, teraz trzy i pół, cztery godziny – bo co chwilę są zwężenia, także tutaj trzeba jak najszybciej dokończyć ten remont. To jest według mnie priorytet.