Santi Danani: uwielbiam dużo grać
Przed Aluronem CMC Wartą Zawiercie kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem zespół jadzie do Lublina, gdzie zmierzy się z przedostatnią drużyną tabeli. Czy zdaniem Santiago Dananiego oznacza to, że z LUK-iem czeka zawodników łatwe spotkanie, czy może wręcz przeciwnie?
Santi, przegraliście dwa mecze z rzędu i w obu przypadkach dużo zależało od bardzo mocnej zagrywki. Teraz było kilka dni na to, aby odpocząć, przeanalizować tamte starcia, wyciągnąć wnioski i spokojnie potrenować. Czy twoim zdaniem to pomogło naprawić problemy pojawiające się w poprzednich spotkaniach?
Tygodniowa przerwa między spotkaniami to zawsze czas, aby więcej popracować i poprawić to, co nie działa. Każdy zespół ma takie problemy do rozwiązania. To normalne, że w lidze każdy rywal grający z nami będzie mocno zagrywać. My o tym wiemy. Mamy jednak dopiero początek sezonu, czasem pojawiają się problemy, ale to się zdarza. Na pewno poradzimy sobie z nimi.
A jak wygląda współpraca z Urošem i Kwolem? Komunikacja z nimi z meczu na mecz jest pewnie coraz lepsza?
Czuję się bardzo dobrze i komfortowo grając z każdym z chłopaków. Oczywiście najbardziej z przyjmującymi, ale także z Gruchą, gdy na treningu robimy razem jakieś ćwiczenia. Nie mamy żadnych problemów z komunikacją. Używamy trochę włoskiego, trochę angielskiego, wplatamy jakieś polskie słowa. Wszystko układa się super.
Następnym rywalem jest LUK Lublin, którego pewnie nie znasz zbyt dobrze. Oglądałeś jakiś mecz tego zespołu? A może znasz kogoś z chłopaków występujących w tym klubie?
Znam kilka osób, ale nie oglądałem żadnego ich meczu. Oglądamy za to dużo wideo, analizujemy je. Na pewno zarówno ja, jak i cały zespół będziemy przygotowani do tego starcia.
LUK to jeden z dwóch zespołów, który w tym sezonie nie wygrał jeszcze żadnego spotkania. Granie przeciwko takim rywalom jest trudniejsze, bo oni naprawdę pragną wygranej i stawiają wszystko na jedną kartę?
Musimy być gotowi, aby rywalizować z każdą drużyną i grać takie spotkania. Gdy rywal nie ma nic do stracenia, to może zagrać bardziej agresywnie niż zazwyczaj. My jednak szykujemy się do tego, żeby zagrać w niedzielę fajny mecz.
Tym starciem zaczyna się bardzo gorący okres w sezonie. Będzie się grać naprawdę często. Lubisz takie intensywne granie czy wolisz, gdy jest to jeden mecz w tygodniu?
Uwielbiam dużo grać, rozgrywać kolejne spotkania, rywalizować, więc może ten okres będzie trudny i intensywny, ale jestem z tego powodu szczęśliwy. To dla mnie najlepsza zabawa. Preferuję taki rodzaj natężenia sezonu.
Powrót do listy