Santiago Danani o przegranej Aluronu CMC Warty: Może podświadomie za bardzo się zrelaksowaliśmy
Santiago Danani, libero Aluronu CMC Warty Zawiercie, żałuje zmarnowanej szansy na prowadzenie z Asseco Resovią 2:0. - Wiemy, jak grać w hali rywala, mamy dobre wspomnienia z dotychczasowych meczów - zapowiada przed trzecim meczem w Rzeszowie.
PLUSLIGA.PL: Czy łatwo wygrany pierwszy set, w którym rozbiliście mającą duże problemy zdrowotne Asseco Resovię uśpił waszą czujność?
Santiago Danani, libero Aluronu CMC Warty Zawiercie: Często się tak zdarza w siatkówce, że jak wygra się gładko jednego seta, to potem wcale już tak łatwo nie idzie. Może podświadomie za bardzo się zrelaksowaliśmy, ale przecież wiemy, że nasi rywale, to wielka drużyna. Grając przeciwko takiemu zespołowi trzeba naciskać od początku do końca żeby wygrać. Próbowaliśmy później wszystkiego w tym meczu, ale na pewno gdzieś straciliśmy koncentrację.
PLUSLIGA.PL: Tym razem Aluron CMC Warta Zawiercie nie uniknęła problemów zdrowotnych jednego z liderów – Bartosza Kwolka, który z uwagi na uraz barku musiał opuścić boisko.
- Nie wiem jeszcze dokładnie co się stało i na ile ten uraz Bartka jest poważny, ale to jest sport i takie rzeczy też się niestety zdarzają. To nie jest też żadne usprawiedliwienie dla nas, bo jako drużyna musimy lepiej zareagować w takich sytuacjach.
Często zdarza się, że ktoś musi opuścić boisko, bo słabiej gra albo ma problemy zdrowotne, ale wtedy pozostali gracze muszą sobie z tym poradzić. Nie można przecież powiedzieć, że przegraliśmy, bo straciliśmy Bartka. Każdy musi wziąć odpowiedzialność na swoje barki.
PLUSLIGA.PL: Czy teraz Asseco Resovia grając u siebie będzie miała lekką przewagę, chociażby ze względu na atut własnej hali czy też pana drużyna przyjeżdżając do Rzeszowa będzie miała w pamięci dotychczasowe zwycięstwa w Rzeszowie?
- Trudno powiedzieć. Na pewno my przez porażkę u siebie straciliśmy dużą szansę żeby objąć prowadzenie 2:0 i postawić się w lepszej sytuacji przed kolejnym meczem. Musimy przede wszystkim zagrać w Rzeszowie z większą koncentracją niż w Zawierciu i postarać się tam wygrać. Wiemy, jak grać w hali rywala, mamy dobre wspomnienia z dotychczasowych meczów i postaramy się to wykorzystać. Mam nadzieję, że zrobimy swoje i wygramy we wtorek.
PLUSLIGA.PL: Widać, że dla obu zespołów walka o brąz i udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów ma duże znaczenie, więc motywacja będzie do samego końca duża.
- Oczywiście. Myślę też, że obie drużyny są rozczarowane tym, że nie grają w finale, bo chciały się w nim znaleźć. Skoro została nam tylko walka o brąz, to teraz mocno staramy się aby wygrać tą rywalizację. Patrzymy w przyszłość i skupiamy się na wygraniu meczów o brązowy medal, bo to jest też bardzo ważny cel.
Powrót do listy