Siatkarska Liga Narodów: Chiny - Polska 0:3
Chiny przegrały z Polską 0:3 (22:25, 13:25, 15:25) w trzecim meczu II turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów, który jest rozgrywany w chińskim Ningbo. To czwarte zwycięstwo Polaków. Podczas tego weekendu biało-czerwoni ulegli Francji 1:3 i pokonali Bułgarię 3:1.
- Cieszymy się, że udało się nam pokonać Bułgarię. Jednak nie gramy jeszcze takiej siatkówki, jak byśmy sobie tego życzyli. Musimy pracować jeszcze więcej nad swoją grą. Przed nami mecz z Chinami, z którymi również będziemy chcieli wygrać - powiedział Fabian Drzyzga, rozgrywający reprezentacji Polski.
Trener Vital Heynen w niedzielnym meczu desygnował do gry kolejną szóstkę. Za rozegranie w polskiej drużynie odpowiadał Marcin Komenda, za atak Dawid Konarski. Na przyjęciu wystąpił Tomasz Fornal i Bartosz Bednorz, a na środku siatki Mateusz Bieniek i Piotr Nowakowski. Z kolei na libero zagrał Paweł Zatorski. Pierwszy set lepiej zaczął się układać dla Polaków. Dzięki dobrej skuteczności w ataku wypracowali sobie dwa oczka przewagi 4:2 i 6:4. Chińczycy nie mieli zamiaru się poddać i odpowiedzieli mocnym serwisem 7:7. Na przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzili nieznacznie 8:7, po udanej kiwce Konarskiego. Do stanu 12:12 zespoły grały równo. Dopiero świetna seria zagrywek Nowakowskiego pozwoliła mistrzom świata objąć prowadzenie 15:12 i 16:14. Końcówka premierowej części meczu była wyrównana 20:20. Ostatecznie w najważniejszych akcjach więcej spokoju zachowali polscy zawodnicy. Ostatni punkt w tym secie z prawego skrzydła zdobył Konarski 25:22.
Polska w świetnym stylu rozpoczęła drugą partię. Dobra skuteczność w ataku Konarskiego oraz Fornala na skrzydłach, a do tego mocna zagrywka Bednorza pozwoliła objąć prowadzenie 5:1. Do tego mistrzowie świata dołożyli szczelny blok 8:4. Siatkarze Chin w tym fragmencie gry nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać dobrze dysponowanych podopiecznych Vitala Heynena 14:6 i 16:6. Gospodarze nie mieli żadnych argumentów, aby nawiązać walkę z polską drużyną. Biało-czerwoni dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, od zagrywki m.in. Bednorza przez atak, blok, a na obronie kończąc 20:9. Reprezentacja Polski bardzo pewnie zwyciężyła w tym secie 25:13.
Polacy poszli za ciosem i w secie numer trzy i bardzo szybko narzucili rywalom swoje warunki gry. Po udanym ataku Fornala schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:4. Podopieczni Raulo Lozano mieli w dalszym ciągu spore problemy z przyjęciem serwisu polskiego zespołu 9:13. Do końca tej partii biało-czerwoni zagrali bardzo konsekwentnie. Grali prefekcyjnie w każym elemencie 21:10. Wygraną asem serwisowym przypieczętował Maciej Muzaj 25:15.
Po turnieju w Chinach, reprezentacja Polski wróci na kilka godzin do Polski, skąd bezpośrednio uda się do Urmii w Iranie, gdzie w dniach 14-16 czerwca rozegra trzy kolejne mecze w Lidze Narodów. Biało-czerwoni zagrają odpowiednio z Rosją, Iranem (gospodarzem turnieju) oraz Kanadą.
Statystyki mecz: https://www.volleyball.world/en/vnl/men/schedule/10045-china-poland/post