Siatkarska Liga Narodów: Polska - Włochy 3:0
Od zwycięstwa nad reprezentcją Włoch rozpoczęli udział w Siatkarskiej Lidze Narodów zawodnicy reprezentacji Polski. Biało-czerwoni w trzech setach pokonali gospodarzy turnieju we włoskim Rimini.
Tegoroczna Liga Narodów jest zupełnie inna niż pozostałe - odbywa się w jednym miejscu przez miesiąc. Każda z drużyn rozegra piętnaście meczów, a później - czołowa czwórka - grać będzie w półfinałąch i meczach o medale.
Reprezentacja Włoch przyjechała do Rimini w mocno rezerwowym składzie. Z kolei trener biało-czerwonych Vital Heynen przed wylotem do Włoch zapowiadał, że każdy z zawodników dostanie swoją szansę. I już skład na pierwszy mecz to potwierdził - Polacy rozpoczęli spotkanie z Grzegorzem Łomaczem na rozegraniu, Mateuszem Bieńkiem i Karolem Kłosem na środku, Bartoszem Bednorzem i Tomaszem Fornalem na przyjęciu, Maciejem Muzajem na ataku i Damianem Wojtaszkiem na pozycji libero. Zgodnie z zapowiedziami trenera, w kolejnych meczach skład będzie również zmieniany.
Siła mistrzów świata jest jednak bardzo duża, a nie będzie przesadą, gdy powiemy, że Heynen jest w stanie wystawić przynajmniej dwie równorzędne szóstki. Od początku do końca pierwszej partii Polacy mieli przewagę - najpierw kilkupunktową, a później, im bliżej było końca, coraz większą. Włoski zespół miał problemy z przyjęciem polskiej zagrywki, a biało-czerwoni górowali również w innych siatkarskich elementach. Premierową odsłonę starcia z gospodarzami Ligi Narodów wygrali 25:19.
Trochę problemów polski zespół miał w drugim secie, w którym Włosi zagrali znacznie lepiej, niż w pierwszym. Po drugiej przerwie technicznej nasi rywale prowadzili 17:15, ale biało-czerwoni nie dali się wyprowadzić z równowagi. Po bloku Karola Kłosa był remis po 18, chwilę później Mateusz Bieniek zaserwował asa, a po kolejnej świetnej zagrywce - tym razem Macieja Muzaja - było już 21:19. To ostatecznie złamało włoski opór, którzy do końca seta zdobyli już tylko jeden punkt.
Trzeci set był już tylko formalnością, bo biało-czerwoni zagrali znacznie lepiej od rywali. Już na samym początku tej partii po ataku Macieja Muzaja było 5:2 dla Polaków. Gdy zespoły schodziły na drugą przerwę techniczną biało-czerwoni prowadzili 16:10, gdy dwiema świetnymi zagrywkami popisał się Bartosz Bednorz. Polski zespół zdecydowanie górował - w końcowce kapitalnymi zagrywkami popisywał się Tomasz Fornal - i pewnie wygrał tego seta 25:18.
W sobotę Polacy rozegrają drugi mecz w Rimini, a ich rywalem o godz. 16 będą Serbowie.
Polska - Włochy 3:0 (25:19, 25:20, 25:18)
Polska: Łomacz, Fornal, Bieniek, Muzaj, Bednorz, Kłos, Wojtaszek (libero) oraz Huber. Trener: Vital Heynen.
Siatkarska Liga Narodów, 28 maja
Francja - Bułgaria 3:0 (27:25, 25:21, 25:23)
Niemcy - Australia 3:0 (25:19, 25:18, 25:16)
Japonia - Iran 3:0 (25:19, 25:22, 26:24)
Serbia - Słowenia 3:1 (22:25, 25:18, 36:34, 25:18)
Rosja - Holandia 3:1 (25:19, 25:22, 18:25, 25:20)
Stany Zjednoczone - Kanada 3:0 (25:17, 26:24, 25:20)
Brazylia - Argentyna 3:0 (31:29, 26:24, 25:16)