Siatkarski weekend mocy ze Skrą
Zakończył się trzydniowy III Ogólnopolski zlot kibiców PGE Skry Bełchatów. Podobnie jak w poprzednich sezonach, tak i tym razem nie zabrakło atrakcji dla kibiców.
Przybyli z całej Polski kibice bełchatowskiej Skry od piątku mogli bawić się ze swoimi ulubieńcami: porozmawiać w specjalnie przygotowanej Strefie Kibica, otrzymać autograf, zrobić wspólne zdjęcie, a także zjeść obiad, pograć w siatkówkę czy kręgle. Nie zabrakło oczywiście konkursów.
Trzydniową imprezę rozpoczął koncert rzeszowskiej grupy zespół Pectus. Po nim na scenie pojawili się bohaterowie wieczoru – siatkarze PGE Skry Bełchatów. Gorąco przywitani przez tłumnie zebranych fanów nie kryli zadowolenia, że sezon za chwilę się rozpocznie. Zarówno kapitan drużyny Mariusz Wlazły, jak i nowy trener Miguel Angel Falasca zapewnili, że kibice mogą liczyć na emocje nie tylko podczas tego weekendu, że zawodnicy są przygotowani do sezonu i na pewno w każdym meczu będą walczyć o zwycięstwo.
W sobotę główną atrakcją był mecz z trzykrotnym mistrzem Anglii CBL Polonią Londyn, z którą kilka miesięcy temu PGE Skra Bełchatów podpisała umowę partnerską. Jak zaznaczył wiceprezes Polonii Londyn Bartłomiej Łuszcz, dla klubu ze stolicy Wielkiej Brytanii to spełnienie siatkarskich marzeń, dlatego jego zawodnicy mocno trenowali, aby pokazać się z jak najlepszej strony. I mecz się podobał. Choć był tylko towarzyski, to licznie zgromadzona publiczność mogła obejrzeć w długich i zaciętych akcjach nie tylko „starych” zawodników PGE Skry Bełchatów - Mariusza Wlazłego, Daniela Plińskiego, Karola Kłosa, czy niezwykle gorąco przyjętego Stefana Antigę, ale przede wszystkim nowego rozgrywającego Nicolasa Uriarte, który już po tygodniu trenowania z zawodnikami nieźle radził sobie na boisku. Choć mecz wygrali gospodarze 3:1, nie wynik był najważniejszy. Liczyła się przede wszystkim wspaniała atmosfera i zabawa na hali. Warto dodać, że w drużynie Polonii Londyn zagrał rodowity bełchatowianin - Waldemar Fiks.
Po meczu fani PGE Skry Bełchatów obejrzeli w plenerze historyczne mecze ulubionej drużyny, w tym ten najważniejszy - z AZS-em Olsztyn, po którym bełchatowscy siatkarze pierwszy raz w historii zdobyli złoty medal mistrzostw Polski. Ostatniego dnia zlotu kibice mogli się zmierzyć w meczu piłki plażowej z siatkarzami bełchatowskiej Skry.