Siatkarze bułgarscy liczą, że zagrają na maksa w spotkaniu z Rosją
W czwartym dniu rozgrywek FIVB Mistrzostw Świata Polska 2014 grupy C, reprezentacja Bułgarii potrzebowała aż pięciu setów, aby pokonać Egipt. Najlepiej punktującym zawodnikiem był kapitan bułgarskiego zespołu, Todor Aleksiev, który zdobył 25 punktów. – Choć zdobyłem najwięcej punktów to mój występ był okropny. To co musimy teraz zrobić to zdobyć pewność siebie i wyeliminować błędy – powiedział po meczu przyjmujący.
Bułgarzy odnieśli zwycięstwo w pierwszych dwóch setach. Potem pałeczkę do gry przejął Egipt i to on tryumfował w kolejnych dwóch odsłonach. Jednak w decydującym starciu swoją siłę potwierdzili Bułgarzy. Kapitan zapytany o problem psychiczny odpowiedział.
– Wcześniej zespołowi było łatwiej się pozbierać. Nasza psychika nie może się pozbierać po przegranej. Musimy popracować nad tym mentalnie. Nie narzekamy na przygotowanie fizyczne, które jest dobre – zaznaczył, dodając. – Psycholog i psychologia to nie moja rzecz i nie rzecz całej drużyny. My mamy inną mentalność, musimy oczyścić głowę i musimy zrobić to sami – powiedział Aleksiev.
Płamien Konstantinow zapytany o przyczyny postawy swojej drużyny w meczu odpowiedział. – W mistrzostwach nie chodzi tylko o punkty, które zdobywamy ale żeby wygrać każde spotkanie. Dzisiaj chciałem dać szansę innym, którzy grali mniej i dać odpocząć tym, którzy grali wcześniej, bo jutro czeka nas bardzo ważny mecz – powiedział, dodając. – W dzisiejszym meczu kluczem do zwycięstwa Egiptu była zagrywka. Egipcjanie zmienili zagrywkę i moi zawodnicy nie mogli sobie z nią poradzić. Cieszę się jednak, że udało nam się wrócić w piątym secie. To odbudowało pewność siebie zawodników, a co najważniejsze wróciła koncentracja – mówił Konstantinow.
W niedzielę Bułgaria zmierzy się z mistrzami olimpijskimi i Europy – Rosją. – W jutrzejszym spotkaniu po raz pierwszy nie będziemy faworytem. Mam nadzieję, że to nas rozluźni – powiedział trener Płamien Konstantinow.
Zdradził też, że jego podopieczni najlepiej prezentują się podczas treningów. – Cieszy mnie, że widzę na treningach rzeczy które nie są pokazywane w meczu. Widzę w zawodnikach potencjał i umiejętności. Nie widzicie naszej prawdziwej twarzy. Mam nadzieje, że zobaczycie ją jutro – zapowiedział Konstantinow. – Rosja to jeden z najlepszych zespołów i musimy zobaczyć jak oni nas poprowadzą i czy poprowadzą. Mam nadzieję, że w jutrzejszym spotkaniu pokażemy maksimum. Po jutrzejszym meczu chcemy się odbudować. Wojna to za duże słowo ale jeśli chcecie ją mieć to będziecie mieli. Jedno jest pewne, jutro na boisku na pewno będzie walka –zakończył Konstantinow.