Siatkarze pojechali na wolny weekend
Spała opustoszała. Reprezentacja Polski siatkarzy po drugim treningu, który podopieczni trenera Daniela Castellaniego mieli w piątek o godzinie 15, rozjechali się do domów na wolny weekend. Jako pierwszy opuścił spalski ośrodek ten, który ma najwięcej kilometrów do przejechania do rodzinnego Pucka – Daniel Pliński. – Trenujemy naprawdę solidnie, nikt nie odpuszcza, przyda nam się tych kilka swobodnych chwil na spędzenie czasu z najbliższymi – powiedzieli zgodnie siatkarze.
Wszystko mnie boli, a jak mnie boli to znaczy, że trenujemy ostro – śmieje się Piotr Gruszka. – Absolutnie nie narzekam, tak ma być, mamy tak ostre treningi i zajęcia na siłowni, że w tej chwili wszyscy czujemy to w organizmie – dodaje najlepszy siatkarz ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
W piątek najgłośniej było właśnie na siłowni, a do ćwiczeń i wyciskania ciężarów zagrzewała siatkarzy muzyka. W Centralnym Ośrodku Sportu jest obecnie w miarę spokojnie, brak lekkoatletów, którzy walczą w Barcelonie w mistrzostwach Europy, a przedstawiciele innych dyscyplin w małych grupkach cicho i prawie niezauważalnie przemieszczają się po korytarzach obiektu. Siatkarze pojedynczo opuszczali siłownię, a wcześniej mieli zajęcia na sali. – Tak naprawdę całe dnie pracujemy, przechodzimy najtrudniejszy okres przygotowawczy, ale nikt nie narzeka, tak po prostu ma być – mówi Bartosz Kurek. – Odpukać, kolano mnie nie boli, bardzo bym chciał, aby już tak zostało. Czuję się bardzo dobrze, normalnie skaczę. Ten wolny czas, całe 11 dni sumiennie przepracowałem na rehabilitacji w Łodzi, mam nadzieję, że już będzie z moim zdrowiem dobrze – mówi Michał Winiarski.
Do kadrowiczów dołączył libero Krzysztof Ignaczak, a do kadry B został przeniesiony Paweł Zatorski. . – Cieszę się, że jestem znowu w Spale. O artroskopii kolana już zapomniałem i daję z siebie maksa, a jak jest – to proszę spytać kolegę. – Jest z nim bardzo dobrze – śmieje się Michał Bąkiewicz, który też już na nic nie narzeka. – Wszyscy dochodzą do zdrowia i to jest najlepszy prognostyk przed drugą częścią sezonu reprezentacyjnego. – Najważniejsze będą dla nas mistrzostwa świata, na ten czas mamy być w super dyspozycji i wierzę, że tak będzie – powiedział Sebastian Świderski, który podkreśla, że walka o skład, który pojedzie do Italii na światowy czempionat będzie trwał do samego końca. Ani ten młodszy, ani ten starszy nie odpuści.
Siatkarze po sumiennie przepracowanym tygodniu udali się na wolny weekend, a do Spały powrócą w niedzielę na wieczór i rozpoczną kolejny ciężki tydzień pracy.