Siatkarze z wizytą u chorych dzieci
Nie lada niespodziankę sprawili chorym dzieciom siatkarze AZS Częstochowy: Paweł Zatorski, Fabian Drzyzga, Łukasz Wiśniewski, Paweł Mikołajczak, Krzysztof Wierzbowski, Piotr Nowakowski, a także zawodnicy PGE Skry Bełchatów: Miguel Angel Falasca oraz Stephane Antiga. Siatkarze, korzystając z chwili wolnego w trakcie Memoriału im. Zdzisława Ambroziaka, odwiedzili pacjentów leczących się na oddziale onkologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Słodkie upominki, autografy, zdjęcia a także rozmowa ze sportowcami dostarczyła dzieciom wiele radości. Sportowcy dzielnie odpowiadali na pytania najbardziej ciekawskich, ozdabiali kolorowe baloniki oraz po prostu „wygłupiali” się, wszystko po to, aby sprawić radość najmłodszym.Były również bardzo wzruszające chwile, jak chociażby podziękowania od chorych dzieci za zaangażowanie w pomoc na rzecz oddziału. Dzięki wpływom z licytacji siatkarskich koszulek, piłek oraz innych gadżetów udało się zakupić niezbędny sprzęt medyczny do chemioterapii.
Dzieci od samego ranka czekały na zawodników – podekscytowane zgadywały na przykład: czy zawodnicy zmieszczą się w drzwiach, jak duży mają rozmiar buta oraz co potrafią powiedzieć po polsku. - Na początku trochę się bałem, gdyż nie wiedziałem czego mam się spodziewać. Było super, naprawdę. Nie myślałem, że w takim miejscu, jakby nie patrzeć smutnym, można tak mile spędzić czas i tak dobrze się bawić. Po prostu, było fajnie i z przyjemnością tam wrócę jeśli dostanę zaproszenie – powiedział „świeżo upieczony” Mistrz Europy – Piotr Nowakowski.
Oddział onkologii Instytutu Matki i Dziecka specjalizuje się w leczeniu raka kośćca. Zdarza się, że w wyniku postępującej choroby lekarze zmuszeni są dokonać zabiegu amputacji kończyny – górnej bądź dolnej, w zależności od umiejscowienia guza. Utrata nogi bądź ręki, jest dla wielu dzieci prawdziwym dramatem i ciężko jest im zrozumieć, że to dla ich dobra.
- To dla nas była swego rodzaju lekcja. Każdy powinien odwiedzić takie miejsce. Nasze problemy są tak naprawdę niczym, w porównaniu do problemów tych dzieci – mówił Paweł Zatorski
- Zapamiętam na długo spotkanie z dziewięcioletnim chłopcem, który przed chorobą chodził do klasy sportowej o profilu siatkarskim. Informacja o chorobie, a później amputacja nóżki zniwelowała jego marzenia. Jednak mimo tego był taki radosny, żartował z nami. To było niesamowite doświadczenie – powiedział po spotkaniu Fabian Drzyzga
Stephane Antiga wraz z kolegą z drużyny – Miguelem Falascą długo oglądali zakupione przez Fundację Herosi pompy: - To niewiarygodne ile można dobrego zrobić dla tych dzieci. Najważniejsze jest, że ten sprzęt może służyć wielu dzieciom. Nie zdawaliśmy sobie sprawy przed przyjściem tutaj, że jest on tak potrzebny w leczeniu – powiedział Francuz.
- Długo nie mogłem „dojść” do siebie, gdy zobaczyłem radość tych poważnie chorych dzieci z naszych odwiedzin. Były takie uśmiechnięte, mimo tego co je w życiu spotkało. Wszystkie nas bardzo ciepło powitały dlatego czułem się tam bardzo dobrze. To cudowne uczucie widzieć te uśmiechnięte buzie...- powiedział wzruszony Miguel Falasca.
Fundacja Herosi prowadzi aktualnie akcję zbiórki pieniędzy na kolejny sprzęt medyczny – tym razem na kardiomonitor, który kosztuje 15 tysięcy złotych. Do akcji dołączyli już przekazując swoje oryginalne koszulki oraz dresy: Stephane Antiga (koszulka z ME), Pierre Pujol, Ivan Miljković oraz Małgorzata Glinka. Te i inne gadżety siatkarskie można licytować na portalu allegro.pl Szczegółowe informacje oraz linki na aukcje można znaleźć na stronie Fundacji Herosi www.herosi.eu Powrót do listy