Siatkówka mężczyzn we wrześniu pokonała piłkę nożną!
Siatkówka mężczyzn we wrześniu nie dała żadnych szans innym dyscyplinom sportu. Udane mistrzostwa świata polskich siatkarzy sprawiły, że pod względem wskaźników marketingowych męska siatkówka pozostawiła daleko w polu nie tylko koszykówkę, czy piłkę ręczną, ale także tenis ziemny (z Igą Świątek wygrywającą US Open) i piłkę nożną.
– Takie chwile jak te, nie zdarzają się zbyt często – śpiewa w swoim hicie Kamil Bednarek i z pewnością można te słowa zastosować do tej chwili, w której piłka nożna znajduje się za siatkówką w zasięgach komunikacyjnych. Piłka nożna, co oczywiste, miała większą liczbę ekspozycji (741 tysięcy do 342 tysięcy), ale dużą niższą liczbę kontaktów (31 mln do prawie 41 mln) i kluczowy w tym zestawieniu dla sponsorów ekwiwalent reklamowy (170 mln zł do 223 mln zł)! W tych wynikach jest wszystko – telewizja, prasa, radio i Internet. Każda publikacja, nawet najmniejsza, przeliczana jest na zasięg i pieniądze.
Wiadomo, że na ten wynik zapracowały przede wszystkim mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn, których Polska była współorganizatorem, a reprezentacja Nikoli Grbicia spisywała się w nich znakomicie, ale trzeba pamiętać, że w innych dyscyplinach sportu akurat też nie brakowało ważnych wydarzeń. W tenisie we wrześniu rozgrywany był wielkoszlemowy turniej US Open, w którym Iga Świątek była zdecydowanie najlepsza, a z kolei piłkarska reprezentacja Polski rozgrywała dwa ciekawe starcia w Lidze Narodów z Holandią i Walią.
To, w połączeniu z bardzo dobrą oglądalnością telewizyjną od początku sezonu oraz wyższą liczbą publikacji medialnych, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku pokazuje, że zainteresowanie nie tylko reprezentacją Polski, ale również PlusLigą wzrasta.
Badania opracowała pracownia Sponsoring Insight.
Powrót do listy