Sobota z PlusLigą: Aluron Virtu Warta Zawiercie - Dafi Społem Kielce 3:1
Aluron Virtu Warta Zawiercie pokonał Dafi Społem Kielce 3:1 (15:25, 28:26, 25:19, 25:18) w meczu czternastej kolejki PlusLigi. Obie drużyny bardzo potrzebują punktów, aby uniknąć strefy spadkowej po fazie zasadniczej. Trzy cenne punkty po czterosetowej walce do swojego konta dopisali zawiercianie. MVP został wybrany Grzegorz Pająk.
To już ostatni mecz Aluronu Virtu Warty Zawiercie w 2017 roku, jednocześnie zamykający pierwszą rundę rozgrywek. - Z pewnością atmosfera tego meczu będzie tradycyjnie bardzo gorąca. Naszym kibicom należą się podziękowania, bo naprawdę nie odstępują nas na krok i wspierają nas również na wyjazdach. Byłem zaskoczony w Szczecinie. Rozumiem te bliższe podróże, ale tak daleko pozytywnie nas zaskoczyli, że stawili się tak licznie. W obliczu Świąt nastrój wokół spotkania będzie wyjątkowy, ale na boisku musimy zachować koncentrację - mówił przed spotkaniem Emanuele Zanini, trener beniaminka ligi.
Pierwszą partię sobotniego spotkania bardzo dobrze rozpoczęli kielczanie. W ataku świetnie spisywał się Łukasz Łapszyński oraz Dokić 14:7. Z kolei gospodarze popełniali proste błędy w polu serwisowym. Od połowy partii zawodnicy Dafi Społem dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok 16:8. Takiej straty zespół z Zawiercia nie był w stanie odrobić. Goście do końca kontrolowali grę i wygrali pewnie 25:15. Ostatni punktowy atak Morozau zakończył premierową odsłonę meczu.
Kolejny set był bardziej wyrównany. Drużyny do stanu 11:11 grały punkt za punkt. Następnie na dwa oczka odskoczyli podopieczni Dariusza Daszkiewicza 11:13. W tym fragmencie gry Dafi Społem wzmocnili swoją zagrywkę, a na stronę gospodarzy asa serwisowego posłał Jakub Wachnik 13:11. Końcówka tej partii była wyrównana. Szala zwycięstwa raz przechylała się na stronę zawiercian, a chwilę później kielczan. Ostatecznie dwa punkty na wagę zwycięstwa zdobyli zawodnicy Aluronu Virtu Warty - najpierw skutecznie zaatakował Hugo de Leon, a chwilę później Grzegorz Bociek 28:26.
Zwycięstwo w partii numer dwa bardzo podbudowało zawiercian. Co prawda do stanu 15:15 zespoły grały punkt za punkt, ale następnie inicjatywę przejęli gospodarze. W ataku nie do zatrzymania był Bociek i David Smith 19:16. W końcowych fragmentach seta kielczanie popełniali wiele prostych błędów. To właśnie błąd w ataku Łapszyńskiego zakończył tę część meczu 19:25.
Porażka w secie numer trzy podłamała przyjezdnych. Z kolei napędziła do walki podopiecznych Emanuela Zaniniego 12:8, którzy nie mylili się praktycznie w żadnej akcji po swojej stronie siatki 15:9. Drużyna z Kielc pomimo starań nie zdołała już w tej partii nawiązać walki z przeciwnikiem 14:21. Do tego kontuzji doznał Jakub Wachnik. Wygraną za trzy punkty skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Smith 25:18.
Analiza meczu pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27439
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27439&Page=S