Sobota z PlusLigą: Aluron Virtu Warta Zawiercie - ONICO Warszawa 3:1
Po dwóch wyjazdowych porażkach z rzędu Aluron Virtu Warta Zawiercie wygrał u siebie z wiceliderem rozgrywek ONICO Warszawą 3:1 (22:25, 25:19, 25:23, 25:23). MVP: Marcin Waliński. Tym samym zawiercianie zrewanżowali się rywalom za porażkę w stolicy.
To była druga w tym sezonie wizyta Bartosza Kurka w Zawierciu i jego druga porażka na tym trudnym terenie. Pierwszy raz przyjechał ze Stocznią Szczecin, teraz z ONICO. Mogłoby się wydawać, że wtedy siatkarze Aluronu byli w lepszej dyspozycji niż obecnie, bo w dwóch ostatnich ligowych potyczkach dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali - najpierw Jastrzębskiego Węgla, a potem GKS-u Katowice. Nic bardziej mylnego - tym razem pokazali klasę i waleczność, z której zawsze słynęli.
Sobotnie spotkanie gospodarze rozpoczęli bez Kamila Semeniuka w startowej szóstce. To dość zaskakująca decyzja Marka Lebedew, bo ten siatkarz przez całą rundę jesienną był mocnym filarem zawiercian i dopiero w ostatnim meczu, w katowickim Spodku zagrał poniżej swoich możliwości. Jednak przebieg i przede wszystkim wynik meczu potwierdził jej słuszność. Duet przyjmujących Waliński - Ferreira w pierwszej partii nie błyszczał, ani w przyjęciu, ani w ataku. Mimo to siatkarze Warty wypracowali sobie 4 oczka przewagi, głównie dzięki doskonałej grze w obronie (13:9). Jednak w środkowej fazie gry pozwolili przejąć inicjatywę gościom, którzy coraz mocniej zagrywali i coraz skuteczniej atakowali.
W następnej części rywalizacji miejscowi spisali się znacznie lepiej, a ich spektakularne obrony w bardzo ważnych akcjach (jak ta na 19:17 ze świetnym wykończeniem ataku przez Boćka) zachwycały najwybredniejszych kibiców. Właśnie atakujący Warty Grzegorz Bociek był przysłowiowym języczkiem u wagi, bo o ile w pierwszym secie zawiódł w najważniejszym momencie, to w drugim był niezawodny na siatce i w polu serwisowym.
Trzecia partia była najciekawsza z wszystkich i najbardziej wyrównana, a jej losy rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce, gdy zawiercianie, po bloku Walińskiego i Rejno na Kurku, wypracowali dwupunktowa przewagę (23:21).
Z każdą kolejną odsłoną tego spotkania rosła wydajność Walińskiego i Ferreiry, natomiast po warszawskiej stronie siatki skuteczność na lewym skrzydle pozostawiała wiele do życzenia. Gospodarze, widząc kłopoty rywali i czując, że sami grają coraz lepiej złapali sporo luzu, popisywali się ciekawymi akcjami. Nawet, gdy ONICO zbliżyło się do nich na 18:17, zachowali spokój i konsekwencję w swoich działaniach, które w efekcie zostały nagrodzone cennym zwycięstwem i kompletem punktów.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27871
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27871&Page=S
Powrót do listy