Sobota z PlusLigą: AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska 3:0
Po miesiącu przerwy częstochowianie powrócili do gry. W meczu 13. kolejki PlusLigi pokonali przed własną publicznością AZS Politechnikę Warszawską 3:0 (25:17, 25:19, 25:18). Warto podkreślić, że gospodarze po tej kilkutygodniowej przerwie w rozgrywkach rozegrali bardzo dobre spotkanie. MVP został wybrany Rafael Redwitz.
Od pierwszej piłki w wyjściowej szóstce pojawił się Krzysztof Wierzbowski, który końcem roku rozwiązał kontrakt z Effectorem Kielce i związał się ze stołaczną Politechniką. Pierwszą partię spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dzięki dobrej, odrzucającej zagrywce Mateja Pataka objęli dwupunktowe prowadzenie (6:4). Jeszcze przed przerwą techniczną AZS Politechnika Warszawska zniwelowała stratę do jednego oczka (7:8). W dalszej części biało-zieloni kontynuowali swoją dobrą grę. Atakowali bardzo dobrze, zmieniając przy tym sposób ataku – raz mocno po bloku, a chwilę później popisywali się skuteczną kiwką. Do tego dołożyli dobrą zagrywkę, z której przyjęciem nie potrafili sobie poradzić przyjezdni. Chwilę przed drugą pauzą Łukasz Polański posłał na stronę rywali asa serwisowego (16:11). Goście nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na zatrzymanie świetnie dysponowanych podopiecznych Michała Bąkiewicza (25:17). Na niewiele zdały się zmiany w szerehach Inżynierów. W ostatniej akcji Jakub Kowalczyk zaserwował w połowę siatki.
Drugą odsłonę meczu od serii bardzo dobrych zagrywek rozpoczął Rafał Szymura (3:0). Zawodnicy z Warszawy nie złożyli broni i punkt po punkcie starali się odrobić straty. Jednak na pierwszą pauzę z dwoma punktami przewagi schodzili gospodarze (8:6). W dalszej części biało-zieloni bardzo dobrze bronili i wykorzystywali kontry (14:11) i (16:13). W końcówce seta kibice zgromadzenie w hali byli światkami niesamowitych, długich obron. AZS Częstochowa do końca kontrolował grę. Tego seta asem serwisowym zakończył Bartłomiej Lipiński (25:19).
Akademicy z Częstochowy podbudowani wygraną dwóch pierwszych setów, kolejnego rozpoczęli równie dobrze. Dość szybko wypracowali trzypunktową przewagę, którą utrzymali na czasie (8:5). Chwilę przed pauzą skutecznie zaatakował Lipiński. Jeszcze przed drugą przerwą techniczną podopieczni Jakuba Bednaruka, dzięki dobrej postawie w polu serwisowym Waldemara Świrydowicza zniwelowali stratę do jednego punktu (15:16). W tym fragmencie gry wyraźnie spadła skuteczność gospodarzy jeśli chodzi o atak w pierwszym tempie. W końcówce jednak Akademicy z Częstochowy dzięki zagrywce Rafaela Redwitza zdołali wypracować cztery punkty przewagi (22:18). Z kolei Inżynierowi popełniali coraz więcej prostych błędów w ataku. Zwycięstwo przypieczętował skutecznym atakiem Szymura (25:18).
AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 25:19, 25:18)
Statystyki do meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=25237&Page=S