Sobota z PlusLigą: Chemik Bydgoszcz - Aluron Virtu Warta Zawiercie 0:3
Chemik Bydgoszcz przegrał z Aluronem Virtu Warta Zawiercie 0:3 (20:25, 18:25, 13:25) w meczu czwartej kolejki PlusLigi. MVP Mateusz Malinowski.
Dla Chemika początek sezonu był bardzo udany. Na inauguracje w Łuczniczce pokonał mistrza Polski, PGE Skrę Bełchatów 3:2. Następnie wygrał 3:1 w Lubinie. W ostatnim meczu zmierzył się z ZAKSĄ w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie wicemistrzowie Polski bez problemów zwyciężyli 3:0. Aluron Virtu Warta też miała dobry start. Na własnym parkiecie pokonał Asseco Resovie Rzeszów 3:2 i również u siebie przegrali 2:3 z Jastrzębskim Węglem. Ostatnie spotkanie rozegrali w Warszawie, gdzie ONICO nie pozwoliło im na urwanie choćby punktu, zwyciężając 3:1. Oba zespoły chcą wrócić na zwycięską ścieżkę.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki. Od początku dobrze prezentował się Łukasz Swodczyk. Kiedy bardzo długą akcję skończył Kamil Semeniuk, Warta wyszła na prowadzenie 5:3. Chemik miał spore problemy ze skończeniem ataku, czego efektem była 4-punktowa przewaga gości. Sygnał do niwelowania strat dał Bartosz Filipiak. Jurajscy Rycerze sprawiali nam jednak kłopoty w przyjęciu. Gdy asa serwisowego posłał Bartosz Gawryszewski o czas poprosił trener Jakub Bednaruk. Warta prowadziła bowiem już 19:14. Zawiercianie cały czas byli lepsi w ataku i spokojnie zmierzali po zwycięstwo w premierowej odsłonie. Setową piłkę obronił Michał Szalacha, punktując na zagrywce, lecz za chwilę decydujące oczko zdobył Mateusz Malinowski.
Warta bardzo szybko uzyskała przewagę - 5:2. Bydgoszczanie często mylili się w polu serwisowym, zupełnie inaczej było po drugiej stronie siatki. Przyjezdni cały czas sprawiali nam kłopoty w przyjęciu i często zdobywali punkty na zagrywce. Dodatkowo Chemik zupełnie nie radził sobie w kontrze. Prowadzenie Aluronu Virtu Warty z każdą akcją powiększało się. Bardzo dobrze radził sobie Marcin Waliński. Bydgoszczanie nie mogli znaleźć sposobu na skuteczną grę i cały czas popełniali błędy. Udało nam się obronić trzy piłki setowe, lecz prowadzenie rywali było zbyt wysokie. Ostatecznie zawiercianie zwyciężyli w drugim secie 25:18.
Zawiercianie kontynuowali bardzo dobrą grę w trzeciem secie, rozpoczynając od prowadzenia 3:0. Bydgoszczanie z całych sił skutecznie starali się doprowadzić do wyrównania i to im się udało. Kontrę wykorzystał Paweł Gryc i na tablicy wyników widniał wynik 6:6. Warta dość szybko odzyskała przewagę. Serią punktowych zagrywek popisał się Marcin Waliński i przyjezdni prowadzili 15:9. Gospodarze nie potrafili powstrzymać skutecznych zawiercian. Przyjezdni świetnie czuli się w polu serwisowym. Mecz zakończył punktową zagrywką Kamil Semeniuk.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1054
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27781&Page=S