Sobota z PlusLigą: Cuprum Lubin - MKS Będzin 3:2
Cuprum Lubin pokonało MKS Będzin 3:2 (23:25, 25:14, 25:20, 23:25, 15:7) w meczu 17. kolejki PlusLigi. Zdecydowany faworyt stracił punkt. Przed meczem gospodarze nie ukrywali, że interesuje ich zwycięstwo 3:0 lub 3:1, ostatecznie zwyciężyli 3:2. MVP spotkania został wybrany Grzegorz Łomacz.
Sobotni mecz pomiędzy Cuprum Lubin i MKS-em Będzin toczyło się ze zmiennym szczęściem dla obu drużyn. Jedną partię wygrywali goście, a chwilę później triumfowali gospodarze. Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami - dwa zostały w Lubinie, a jeden do swojego konta dopisali będzinianie.
Pierwsza partia spotkania od początku toczyła się pod dyktando zespołu gości, którzy dość szybko objęli prowadzenie (9:7) i (16:13). Kiedy wydawało sie, że MKS pewnie wygra tę część meczu, lubinianie zaczęli odrabiać straty. Dzięki dobrej postawie Mateusza Malinowskiego w ataku oraz polu serwisowym zniwelowali stratę do jednego oczka (23:24). Jednak w ostatniej akcji z lewego skrzydła zaatakował Jakub Peszek i to goście wygrali tę partię (25:23).
Porażka w secie numer jeden wyraźnie podrażniła gospodarzy. Kolejną partię rozpoczęli od dobrej gry niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Na drugiej przerwie technicznej objęli prowadzenie (16:8). Podopieczni Stelio DeRocco takiej straty już nie zdołali odrobić. Ostatni punkt w tym fragmencie meczu ze środka zdobył Marcin Możdżonek (25:14).
W kolejnym secie Cuprum Lubin poszedł za ciosem i od początku narzucił rywalom swój rytm gry. W ataku bardzo dobrze spisywał sie Malinowski i Wojciech Włodarczyk. Gospodarze w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku, dzięki czemu tego seta wygrali do 20. Wygraną przypieczętował drugi środkowy drużyny z Lubina - Marcus Bohme.
Czwarta partia była najbardziej wyrównana. Zespoły przez niemal cały czas grały punkt za punkt. Tym razem nerwową końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy z Będzina, którzy w dwóch ostatnich akcjach zachowali więcej zimnej krwi (25:23).
Lubinianie mocno skoncentrowani zaczęli tie-breaka (6:4). Chwilę przed zamianą stron skutecznie ze skrzydła zaatakował Szymon Romać (8:5). Po serii bardzo dobrych zagrywek Bohme, zespół gospodarzy wyszedł na prowadzenie (11:6). Piątego seta pewnym atakiem zakończył Możdżonek (15:7).
Statystyki meczu: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26306&Page=S