Sobota z PlusLigą: GKS Katowice - Cerrad Czarni Radom 3:1
GKS Katowice pokonał Cerrad Czarnych Radom 3:1 (25:21, 25:21, 21:25, 25:19) w meczu 16. kolejki PlusLigi. MVP Maciej Fijałek.
Podobnie jak w inauguracyjnej kolejce tego sezonu, tak i tym razem katowiczanie pokonali rywali w czterech setach.
Jak na mecz sąsiadów w tabeli przystało, spotkanie było niezwykle wyrównane. W dwóch pierwszych setach trwała zacięta walka, zwłaszcza na siatce, ale w końcowym rezultacie ze zwycięstwa cieszyli się siatkarze GieKSy. O tym sukcesie zadecydowały końcówki. W pierwszej partii przy stanie 20:19 dla zespołu Piotra Gruszki ważną akcję skończył Serhij Kapelus, a następnie dwa ataki Dominika Witczaka dały gospodarzom prowadzenie 24:20. Chwilę później seta zakończył efektowny blok na Jakubie Ziobrowskim.
Drugą partię lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy prowadzili już 7:3, ale zespół gospodarzy zdołał doprowadzić do remisu 9:9. Od tego momentu trwała walka punkt za punkt, a o losach partii ponownie zadecydowały ostatnie piłki. Przy stanie 21:21 na zagrywkę powędrował Paweł Pietraszko. Jego mocne zagrywki najpierw dały GieKSie cenną kontrę, którą skończył Gonzalo Quiroga. W następnej akcji rywale popełnili błąd w ataku, a seta zakończył w pojedynkę środkowy gospodarzy, który posłał dwa asy serwisowe.
Po 10-minutowej przerwie mecz lepiej wznowili siatkarze z Radomia, którzy szybko objęli wysokie prowadzenie. W połowie partii między zespołami było nawet sześć punktów różnicy (15:9). Katowiczanie jednak nie odpuszczali i do końca walczyli o zmianę rezultatu. Tym razem w kluczowych momentach lepiej zagrali goście i przedłużyli spotkanie o kolejnego seta.
Czwarta partia przypominała pierwsze momenty meczu i na parkiecie obie drużyny znów grały punkt za punkt. Po autowym ataku Gonzalo Quirogi Czarni wyszli na prowadzenie 18:16. Po chwili było już 19:18 dla GieKSy, dzięki dwóm atakom Pawła Pietraszki na środku i efektownemu blokowi na prawym skrzydle. Końcówka znów była popisem trójkolorowych. Najpierw asa serwisowego posłał Gonzalo Quiroga, a następnie potrójny blok zatrzymał Ziobrowskiego. Chwilę później argentyński przyjmujący posłał dwa kolejne asy serwisowe i było już 23:18. Ostatnią akcję efektownym atakiem z przechodzącej piłki skończył Dominik Witczak dając GieKSie upragnione zwycięstwo.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1048
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27459&Page=S