Sobota z PlusLigą: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:0
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała MKS Będzin 3:0 (25:16, 25:19, 25:23) w meczu 2. kolejki PlusLigi. MVP został wybrany Kamil Semeniuk. Dla gospodarzy był to pierwszy oficjalny mecz w sezonie 2020/21 przed własną publicznością. Mistrzowie Polski mają już na swoim koncie dwa zwycięstwa, nie tracąc przy tym żadnego seta.
Na inaugurację tegorocznych rozgrywek mistrz Polski pokonał na wyjeździe Stal Nysa 3:0. Natomiast będzinanie pomimo walki musieli w 1. kolejce uznać wyższość VERVY Warszawa ORLEN Paliwa 1:3. Przed pierwszym gwizdkiem nikt nie miał wątpliwości, że faworytem tej sobotniej potyczki są kędzierzynianie.
- Będziemy grać coraz lepiej, bo widzę, że mamy jeszcze duże rezerwy - powiedział po ostatnim meczu Jakub Bednaruk, trener zespołu gości.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku rozpoczął Aleksander Śliwka 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Jose Ademar Santana 1:1. W dalszej części gospodarze, dzięki dobrym atakom Łukasza Kaczmarka odskoczyli na kilka oczek 11:8. Po stronie gości często punktował Rafał Faryna 10:12. Z akcji na akcję podopieczni Nikoli Grbicia byli coraz skuteczniejsi i punktowali rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 19:14. Na środku siatki nie do zatrzymania był Jakub Kochanowski. Zespół z Kędzierzyna-Koźla do końca premierowej odsłony meczu kontrolował sytuację na parkiecie. Wygraną pewnym atakiem z prawego skrzydła przypieczętował Kaczmarek 25:16.
Druga część sobotniego spotkania zaczęła się od równej gry punkt za punkt 5:4. Z czasem jednak swoją przewagę budowali siatkarze Grupy Azoty ZAKSY 8:6. Zawodnicy z Będzina nie poddali się, wręcz przeciwnie Faryna próbował poderwać swoją drużynę do walki 10:10. Jednak chwilę później kędzierzynianie włączyli przysłowiowy piąty bieg. Nie do zatrzymania był Kaczmarek i Kamil Semeniuk 14:10. Do tego ręki w polu serwisowym nie zwalniał wspomniany atakujący mistrza Polski 19:12. MKS nie potrafił znaleźć sposobu, aby zatrzymać przeciwników. W ostatniej akcji tej partii Michał Godlewski popełnił błąd na zagrywce 19:25.
Set numer trzy to kopia wcześniejszego. Początkowo żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 7:7. To była najbardziej wyrównana partia tego meczu 15:15. Co ważne, zespoły wystrzegały się prostych błędów. Końcówka dostarczyła kibicom sporo emocji 20:19. W tych najważniejszych akcjach ręki w kontrataku nie zwalniał Semeniuk 22:19. MKS Będzin walczył do końca. W tym fragmencie gry dobrą zagrywką popisał się m.in. Pontes Veloso Thiago 22:23. Jednak ostatnie słowo należało do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, a dokładnie do Kaczmarka, który pewnym atakiem przypieczętowałow wygraną 25:23 w tej partii i zwycięstwo w całym meczu 3:0.
Relacja punkt po punkcie: https://www.plusliga.pl/games/id/1101048.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101048.html#stats
Powrót do listy