Sobota z PlusLigą: Grupa Azoty ZAKSA kędzierzyn-Koźle - Projekt Warszawa 3:2
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Projekt Warszawa 3:2 (25:27, 25:18, 14:25, 25:18, 14:9) w meczu 4. kolejki PlusLigi. Kedzierzynianie pozostają niepokonani i mogą pochwalić się kompletem czterech zwycięstw. Gospodarzy należało pochwalić na drugą część spotkania. Mimo, że przegrywali 1:2, udało się im doprowadzić do tie-breaka i w najważniejszych momentach przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. MVP został wybrany Łukasz Kaczmarek.
W sobotnie popołudnie kędzierzynianie we własnej hali podejmował zespół z Warszawy. Przed pierwszym gwizdkiem drużyny w ligowej tabeli dzielił jeden punkt. Grupa Azoty ZAKSA zajmowała 1. miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów, a zawodnicy Projektu z ośmioma oczkami plasowali się na 3. lokacie.
Bilans bezpośrednich spotkań wskazuje na gospodarzy. Według danych PlusLigi obie drużyny rozegrały 52 mecze między sobą, z czego w 43 triumfowali kędzierzynianie, a tylko 9 wygrywał stołeczny zespół. Ostatnia wygrana warszawskiej drużyny to 20 listopada 2019 roku i triumf 3:2 na wyjeździe.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Aleksander Śliwka 1:0. Kolejne akcje drużyny grały punkt za punkt 4:4. W dalszej części premierowej odsłony meczu drużyny grały bardzo równo, wystrzegając się prostych błędów. Po stronie ZAKSY w ataku dobrze spisywał się Łukasz Kaczmarek 15:15. Z kolei po stronie gości nie do zatrzymania był Igor Grobelny 19:20. W końcowej fazie tej partii nie brakowało emocji. Przyjezdnych należało pochwalić za dobry serwis Jakuba Kowalczyka oraz świetne czytanie gry rywali na siatce i ustawianie szczelnego bloku 21:21. Tę część meczu rozstrzygnęła gra na przewagi 24:24. Więcej zimnej krwi zachowali warszawianie. Ostatnie dwa punkty zdobył Grobleny, który najpierw posłał asa serwisowego na stronę przeciwników, a następnie popisał się skutecznym atakiem z szóstego metra 27:25.
Gospodarze szybko wyciągnęli wnioski z porażki. Kolejnego seta od serii świetnych zagrywek rozpoczął Norbert Huber 9:5. Zawodnicy Projektu robili, co w ich mocy, aby nawiązać równą walkę z przeciwnikiem 11:13. Jednak sytuację na parkiecie kontrolowali kędzierzynianie. Jednak do końca tej partii warunki gry dyktowali podopieczni Gheorghe Cretu. Ostatni punkt zdobył Kamil Semeniuk 25:18.
Trzecia odsłona sobotniego meczu w Kędzierzynie-Koźlu to popisowa gra siatkarzy Projektu Warszawa w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 11:5. W ataku nie do zatrzymania był Dusan Petković oraz Grobleny. Z kolei ZAKSA miała bardzo dobrze problemy z utrzymaniem pozytywnego przyjęcia 9:16. Na niewiele zdały się zmiany w składzie gospodarzy. Podopieczni Andrei Anastasiego pewnie zwyciężyli do 14. W ostatniej akcji w polu serwisowym pomylił się Śliwka.
W czwartym secie role się odwróciły. To zespół z Kędzierzyna-Koźla dominował na parkiecie w każdym elemencie. Warszawianie stracili na skuteczności w ataku. Bardzo pewnie ZAKSA wygrała tę partię do 18, a seta zakończył błąd w ataku Jana Fornala.
Tie-break dużo lepiej zaczął się dla zawodników Grupy Azoty ZAKSY. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Kaczmarek 3:1. Gospodarze przed zamianą stron powiększyli przewagę do trzech oczek 8:5. Po krótkiej przerwie podopieczni trenera Gheorghe Cretu w pełni kontrolowali sytuację na parkiecie. W końcówce zawodnicy Projektu mieli problemy z przyjęciem zagrywek Śliwki 14:7. Spotkanie zakończyła autowa zagrywka Fornala 9:15.
Relacja pkt za pkt: https://www.plusliga.pl/games/id/1101551.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101551.html#stats