Sobota z PlusLigą: Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0
Rundę rewanżową PlusLigi Jastrzębski Węgiel rozpoczął od zwycięstwa 3:0 (25:16, 25:16, 25:20) z Cerradem Czarnymi Radom. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Julien Lyneel. Na inaugurację rozgrywek, w Radomiu, Pomarańczowi także wygrali 3:0.
- Nie ma sensu wracać do meczu z I kolejki, gdyż był to początek ligi - skwitował Michał Ostrowski, który ze względu na problemy zdrowotne nie przyjechał z drużyną do Jastrzębia-Zdroju, podobnie jak Maksim Żygałow i Dejan Vincic. Środkowy Czarnych podkreślił, że on i jego koledzy znają wartość rywali, ale sami również potwierdzili w tym sezonie, iż nie brakuje im umiejętności.
- Wygraliśmy w Radomiu i teraz też nie bierzemy pod uwagę innego scenariusza - zdecydowanie odpowiedział mu libero JW Jakub Popiwczak zaznaczając jednak, że sobotni przeciwnicy spisują się w PlusLidze bardzo dobrze. Wtedy jeszcze nie wiedział, że radomianjmn dopadła plaga kontuzji.
Mimo sporego osłabienia radomianie próbowali stawiać czoła gospodarzom i długo nie pozwolili im odskoczyć na więcej niż trzy, cztery oczka. Dopiero po potrójnym bloku na Wojciechu Żalińskim na 18:13 przewaga Pomarańczowych wyraźnie wzrosła, a po asie serwisowym Jakuba Buckiego (zmienił za linią 9. metra Piotra Haina), straty gości okazały się już nie do odrobienia. Tym bardziej, że siatkarze Roberta Prygla popełnili aż 7 błędów własnych.
W drugiej partii kłopoty Czarnych zaczęły się piętrzyć - niedokładnie przyjmowali, nie mieli pomysłu na rozwiązywanie sytuacyjnych akcji w ataku i nie zagrywali tak, jak potrafią. Z kolei jatrzębianie czując swoją przewagę, trochę za bardzo się rozluźnili i przy zagrywce Kamila Kwasowskiego (niezłej skądinąd) stracili trzy oczka z rzędu (11:7). Potem błyskawicznie wrócili na dobre tory, ale dużą zasługę mieli w tym przyjezdni, którzy mylili się na siatce. Kolejną serię punktową dla Czarnych Radom przerwał trener Santilli,, który w żołnierskich słowach przywołał swoich podopiecznych do porządku.
Trzecia część meczu rozpoczęła się od dobrej gry, szczególnie w defensywie i prowadzenia radomian (5:8). Ambitna postawa nie wystarczyła jednak, by dłużej cieszyć się z prymatu, bo pewni swej wartości gospodarze szybko odrobili dystans (10:10). Potem wynik oscylował wokół remisu, ale w decydującej fazie gry najpierw Christian Fromm zatrzymał blokiem Michała Filipa, a potem Grzegorz Kosok zaserwował asa.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27855
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27855&Page=S
Powrót do listy