Sobota z PlusLigą: MKS Będzin - Cuprum Lubin 1:3
MKS Będzin przegrał z Cuprum Lubin 1:3 (25:20, 23:25, 11:25, 19:25) w meczu szesnastej kolejki PlusLigi. Gospodarze w dwóch pierwszych setach stoczyli równą walkę z przeciwnikiem, ale udało się im wygrać tylko pierwszą partię. W kolejnych trzech musieli uznać wyższość zespołu gości. MVP został wybrany Dawid Gunia.
Siatkarze z Będzina w zwycięskim stylu zakończyli 2017 rok i w takim samym zamierzają rozpocząć kolejny. Po raz ostatni obydwa zespoły spotkały się 30 września ubiegłego roku w Cuprum Arenie, w której lubinianie wygrali pewnie 3:0 (25:18, 27:25, 25:12).
- Mecz w Lubinie nie powinien się tak zakończyć. W końcówce drugiego seta mieliśmy trzy punkty przewagi (23:20), które niestety okazały się niewystarczające - mówił po przegranej z "Miedziowymi" Łukasz Kozub, rozgrywający MKS-u. Czy będzinianom uda się zrewanżować za porażkę w pierwszej części sezonu?
Pierwszą partię lepiej zaczęli goście. Gospodarze mieli problem z przyjęciem zagrywki Michała Masnego 3:1. Będzinianie jednak szybko odrobili tę stratę. W ataku świetnie spisywał się Jan Klobucar oraz Bartłomiej Grzechnik 11:9. Do tego coraz skuteczniejszy w ataku był Marcin Waliński 13:11 i 15:12, a ręki w polu serwisowym nie zwalniał Rafael Araujo Rodrigues 18:12. Lubinianie nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać przeciwników. Wygraną punktowym atakiem ze skrzydła przypieczętował Waliński 25:20.
Kolejnego seta od prowadzenia 5:2 rozpoczęli zawodnicy Cuprum Lubin. W polu serwisowym dobrze spisywał się Robert Taht. Gospodarze jednak szybko doprowadzili do remisu 7:7. Jednak chwilę później inicjatywę na parkiecie przejęli siatkarze z Lubina, którzy utrzymywali dwu-trzypunktową przewagę. Wygraną skutecznym atakiem ze środka przyjezdnym zapewnił Piotr Hain 25:23.
Po dziesięciominutowej przerwie gra MKS-u stanęła w miejscu. Podopieczni Stelio DeRocco nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać gości. Lubinianie dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Podobnie jak w drugiej partii ostatni punkt ze środka zdobył Hain 25:11.
Cuprum kolejnego seta zaczęła z wysokiego "c" 5:0 i 6:1. Lubinianie dobrze czytali grę przeciwników i ustawiali szczelny blok, a będzinianie popełniali proste błędy 2:7. Co prawda MKS Będzin robił co w jego mocy, aby odrobić startę i nawiązać walkę z rywalem, ale to goście kontrolowali grę 16:9. Wygraną za trzy punkty świetnym atakiem przypieczętował Łukasz Kaczmarek 25:19.
Analiza muecz pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27458
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27458&Page=S