Aktualności

Sobota z PlusLigą: PGE Skra Bełchatów – Cuprum Lubin 0:3

W historii ligowych starć goście wcześniej tylko raz znaleźli sposób na PGE Skrę. W sobotę grali jednak doskonale a prowadził ich kapitalnie dysponowany atakujący Ronald Jimenez.

Relacja punkt po punkcie: https://www.plusliga.pl/games/id/1101107.html#pktvspkt

Statystyki meczu: https://www.plusliga.pl/games/id/1101107.html#stats

Już od pierwszych akcji było wyraźnie widać, że przyjezdni nie mają zamiaru przestraszyć się bardziej utytułowanych rywali. Znakomicie w ofensywie spisywała się Ronald Jimenez, który raz po raz efektownymi zbiciami porywał swą drużynę do walki. Bardzo dobrze współpracował z rozgrywającym Miguelem Tavaresem, swoje dorzucili skrzydłowi. Bełchatowianie gaśli w drugiej połowie seta i w samej końcówce nie dali rady rozpędzonym lubinianom.

Druga odsłona znowu na starcie dała nadzieje PGE Skrze, lecz wraz z kolejnymi akcjami, to Cuprum przejmowało inicjatywę. Do genialnie grającego Jimeneza dołączył się Wojciech Ferens, a trener Michał Mieszko Gogol zaczął mocno rotować składem. Nic to jednak nie dało, gdyż Cuprum grało niezwykle ofiarnie w obronie i pewnie wygrało do 18. To oznaczało, że z Bełchatowa wywiezie już co najmniej punkt.

W trzeciej odsłonie lepiej zaczęli gospodarze, Cuprum jednak bardzo szybko wróciło do walki i nie tylko wyrównało, lecz wyszło na minimalne prowadzenie. Bełchatowianie starali się znaleźć sposób na rywala, jednak lubinianie grali jak natchnieni. W kluczowym momencie asa serwisowego posłał Tavares i Cuprum prowadziło 20:17, a po kolejnych udanych akcjach 22:18. Lubinianie powtórzyli swój wyczyn niemal sprzed roku, gdy pierwszy raz w historii potyczek z PGE Skrą, zwyciężyli. Wtedy także w Bełchatowie, lecz dopiero po tie-breaku. Dziś zgarnęli bezcenne trzy punkty.

MVP meczu: Jimenez (Cuprum Lubin).

Powrót do listy