Sobota z PlusLigą: Stal Nysa - Asseco Resovia Rzeszów 2:3
W meczu IV kolejki PlusLigi Stal Nysa - Asseco Resovia Rzeszów 2-3 (22:25, 25:19, 25:22, 18:25, 12:15). MVP Karol Butryn.
Inauguracyjną partię od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze prowadząc 6:1 i 8:3. Świetnie funkcjonowała zagrywka, w bloku nie do przejścia był Lemański, który imponował też skutecznością ataku (7 na 7). Resoviacy gdy tylko poprawili przyjecie zaczęli mozolnie odrabiać straty. Trener Alberto Giulani dokonał podwójnej zmiany i goście doprowadzili do remisu 11:11. W połowie seta zaczęli przejmować inicjatywę, natomiast w szeregach Stali słabiej spisywali się skrzydłowi Bartman i Filip (2 na 6 ataku, 33 procent skuteczności). Mocno i skutecznie zaczął zagrywać Szerszeń i przewaga gości zaczęła rosnąć. Miejscowi zdołali obronić dwa setbole ale przy kolejnym byli już bezradni. W partii numer dwa goście jedynie na początku prowadzili po asie serwisowym Butryna 5:4. Za chwilę zespół Stali pobudził do walki Filip. Atakujący żółto-niebieskich raz za razem bombardowął rywali zagrywką i przewaga miejscowych rosła w błyskawicznym tempie (9:7, 14:9, 22:17), a seta zakończył niesamowity Lemański (8 na 8 w ataku, 4 bloki). Ekipa trenera Stelmacha posżła za ciosem i na początku III seta wygrywała 4:0, a za chwilę 6:2. Mocno podenerwowany takim stanem rzeczy trener Giulani szybko zaczął dokonywać korekt w składzie m.in. już przy stanie 2:0 za Szerszenia desygnował do gry Tahta. Resoviacy szybko zniwelowali straty, a w połowie seta wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Goście wygrywali 21:20 i wówczas piąty bieg włączyli rywale. Znów w ataku nie do zatrzymanie był Filip, a dodatkowo świetnie miejscowi spisywali się blokiem. Łapszyński zatrzymał Butryna, a Komenda Cebulja. Stal wygrywała 23:21 i nie zaprzepaściła już szansy. W kolejny secie już na początku ekipa z Rzeszowa zbudowała 4 punktową przewagę, której rywalom nie udało się zniwelować, choć w pewnym momencie stopniała ona do punktu. Tie-breaka dobrze rozpoczęli goście prowadząc 3:1. Zespół trenera Stelmacha szybko jednak zniwelował straty i przejął inicjatywę (6:4). Po ataku Lemańskiego miejscowi wygrywali 10:9 i wydawało się, że są na dobrej drodze do zwycięstwa. Przy stanie 10:10 trener Giuliani desygnował w pole zagrywki Szerszenia, który popisał się asem i resoviacy wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Za chwilę ekipa z Rzeszowa wygrywała 13:11, a gdy sędzia odgwizdał błąd ustawienie Stali mieli meczbola. Gospodarze pierwsza piłkę meczową obronili, ale przy kolejnej byli już bezradni, a kropkę nad i postawił wybrany MVP meczu Butryn.
Punkt po punkcie: https://www.plusliga.pl/games/id/1101114.html
Statystyki meczowe: https://www.plusliga.pl/games/id/1101114.html#stats
Powrót do listy