Sobota z PlusLigą: Trefl Gdańsk - GKS Katowice 0:3
Trefl Gdańsk przegrał z GKS Katowice 0:3 (20:25, 23:25, 22:25) w meczu czwartej kolejki PlusLigi. Tym samym goście powtórzyli wynik sprzed roku, gdy również wygrali nad morzem bez straty seta. MVP Marcin Komenda.
Mecz w trójmiejskiej hali ułożył się po myśli katowiczan, którzy już na samym początku objęli prowadzenie 5:3 po skutecznym ataku Emanuela Kohuta ze środka. Goście w połowie seta dołożyli skuteczny blok na Mateuszu Mice i Damianie Schulzu. Do tego GieKSa grała dobrze w obronie i wyprowadzała skuteczne kontry. Po jednej z nich zakończonej atakiem Serhija Kapelusa zespół Piotra Gruszki prowadził już 14:9. Gospodarze jednak z każdą kolejną akcją łapali swój rytm i wkrótce doprowadzili do stanu 17:17. GKS jednak nie dał Treflowi ani razu wyjść na prowadzenie. W końcówce świetną pracę w polu zagrywki wykonał Kohut, który swoim serwisem odrzucił rywali. W efekcie od stanu 20:20 katowicki zespół zdobył pięć punktów z rzędu i zwycięsko zakończył seta.
Wielkie emocje miały miejsce w drugiej odsłonie. Przez większość czasu obie drużyny szły punkt za punkt, ale w połowie seta gdańszczanie zdołali podbić kilka naszych ataków i wyszli na prowadzenie 15:12. Zespół gości próbował odrabiać straty, jednak po chwili był już wynik 23:19. Decydujące momenty partii były jednak popisem gry katowiczan. Doskonałą pracę na zagrywce wykonał Karol Butryn, a przy siatce niezastąpiony okazał się Gonzalo Quiroga. Przyjmujący GKS zdobył cztery decydujące punkty.
Dziesięciominutowa przerwa w żaden sposób nie wybiła katowiczan z rytmu, bowiem GKS po skutecznych atakach Kapelusa prowadził już 3:0. Presja zespołu trenera Gruszki wymusiła też błędy po stronie gospodarzy i po chwili było już 8:3. Rywale nie składali jednak broni i zmniejszyli stratę do dwóch punktów (12:10). Wówczas goście ponownie zdołali zbudować przewagę. Dwukrotnie zatrzymano Artura Szalpuka, a punkt z zagrywki dołożył Kohut. W końcówce nerwowo zrobiło się przy zagrywce Szalpuka, bowiem Trefl znów zdołał zniwelować stratę do dwóch punktów. GKS nie dał jednak sobie wydrzeć zwycięstwa i po raz drugi z rzędu cieszył się z trzech punktów w Gdańsku.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1048
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27357&Page=S