Sobota z PlusLigą: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:1
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała MKS Będzin 3:1 (25:13, 22:25, 25:13, 25:21) w meczu dziesiątej kolejki PlusLigi. Kędzierzynianie to jedyna drużyna, która nie przegrała jeszcze żadnego ligowego spotkania. Gospodarze byli faworytem tego pojedynku i tylko poza drugą partią w pełni kontrolowali grę. MVP został wybrany Kamil Semeniuk.
W ostatnim meczu mistrzowie Polski rozegrali bardzo zacięte pięciosetowe spotkanie z Indykpolem AZS Olsztyn. Gospodarze nie wukrywają, że chcę podtrzymać zwycięską passę. - W ostatnim spotkaniu pokazaliśmy, że pod względem mentalnym jesteśmy bardzo silni. Współpraca bloku z obroną również była istotna. W końcówce meczu potrafiliśmy już zdobywać punkty w sytuacjach, których nie potrafiliśmy wykorzystać w pierwszych trzech setach. Mam nadzieję, że w koljnych spotkaniach zagramy równie dobrze – powiedział Maurice Torres, atakujący ZAKSY.
Pierwszą partię spotkania od bardzo dobrej, a przede wszystkim skutecznej gry rozpoczęli kędzierzynianie. W ataku nie do zatrzymania był Maurice Torres, który zanotował 100% skuteczność a wtaku tym premierowej odsłonie meczu. Do tego na skrzydłąch pomagał mu Sam Deroo i Kamil Semeniuk. Będzinianie natomiast nie mieli praktycznie żadnych argumentów, aby nawiązać równorzędną walkę. ZAKSA seta numer jeden wygrała pewnie do 12.
MKS drugą partię zaczął od dużo lepszej gry. Widać było, że wycignęli wnioski z wcześniejszej dotkliwej porażki. Ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Marcin Waliński 11:8. Gospodarze jednak szybko odorbili straty za sprawą udanych ataków i bloków Deroo 10:11 i 14:14. Warto dodać, że Benjamin Toniutti bardzo dobrze czytał grę rywali i bez większych problemów raz za razem wystawił piłki swoim środkowym, którzy praktycznie się nie mylili 16:14. Kiedy wydawało się, że podopieczni Andrei Gardiniego mają pod kontrolą tego seta - do gry włączyli się goście. Zaciętą końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść 25:22, a zwycięstwo skutecznym atakiem przypieczętował Waliński.
Dziesięciominutowa przerwa mobilizująco wpłynęła na siatkarzy ZAKSY. Szybko narzucili przeciwnikom swój ryutm gry i podobnie jak w pierwszym secie w pełni kontrolowali grę i pewnie wygrali do 13. Dwudziesty piąty punkt na swoim koncie zapisał Toniutti, który popisał się skuteczną kiwką.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w secie numer czery utrzymała swój równy rytm gry i nie pozwoliła będzinianom nawiązać równorzędnej walki. MKS walczył do końca, ale ostatecznie musiał uznać wyższość gospodarzy. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa za trzy punkty zdobył Torres 25:21. Mistrzowie Polski tym samym odnieśli dziesiąte zwycięstwo z rzędu.
Analiza meczu pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27406
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27406&Page=S