Sobotni hit PlusLigi: Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3
Mistrzowie Polski chcieli podtrzymać swój świetny bilans przeciwko drużynie z Zawiercia. Rewelacja sezonu Ligi Mistrzów Świata pokazała jednak wolę walki, wygrywając w tie-breaku.
Statystyki meczu: https://www.plusliga.pl/games/id/1101525.html#stats
Do tej pory w historii ligowych starć pomiędzy tymi dwoma drużynami zdecydowanie lepszym bilansem może się pochwalić ekipa z Jastrzębia-Zdroju. W 13 rozgrywanych spotkaniach zespół trenera Andrei Gardiniego triumfował aż 11 razy.
Tymczasem od początku premierowej partii to goście prezentowali się z większym przekonaniem i energią. Gracze z Zawiercia bardzo mocno zagrywali, choć nie zdobywali bezpośrednio punktów, to jednak odrzucali od siatki rywali i punktowali w bloku czy kontratakach. Kapitalnie grali także w obronie, podczas gdy Jastrzębski Węgiel wyglądał na zaskoczony. Aluron CMC wygrał wyraźnie do 18, zupełnie kontrolując wydarzenia na boisku.
Drugi set zaczął się lepiej dla miejscowych, którzy wzmocnili zagrywkę, a być może wpływ na taki obrót spraw miał fakt, że goście zaczęli popełniać błędy. W pierwszym secie grali koncertowo, w drugim psuli zagrywki, mylili się w ataku, a jastrzębianie powoli nakręcali swoją grę. Ostatecznie wygrali do 17. Gdy trzecią partię rozpoczęli od prowadzenia 5:1 i 14:9 wydawało się, że mistrzowie Polski nie pozwolą już rywalom na zbyt wiele. Nic bardziej mylnego, bo kapitalnie grający Facundo Conte (przy trochę słabiej dysponowanym Uroszu Kovaceviciu) prowadził Aluron do wspaniałego powrotu. Zawiercianie wyrównali stan seta na po 18, a później trwała ekscytująca walka punkt za punkt. W kluczowym momencie Dawid Konarski posłał punktową bombę i to ekipa z Zawiercia objęła prowadzenie 2-1 w meczu.
Czwartego seta lepiej rozpoczęli goście (4:6) i gdy tylko mogło zacząć się wydawać, że będą zmierzać do trzypunktowej wygranej, Jastrzębski Węgiel złapał drugi oddech (także za sprawą wprowadzonego Jana Hadravy, który zastąpił słabo dysponowanego Stephena Boyera). Ciężar gry wziął na siebie Tomasz Fornal, a rywale zupełnie stracili pomysł na grę. Przegrali bardzo wysoko, bo do 16. Warto także wyróżnić Łukasza Wiśniewskiego, który w czterech setach skończył 8 z 9 ataków, dorzucił 3 bloki i dwa asy.
O wszystkim zatem decydował piąty set. W nim walka trwała punkt za punkt, a obie drużyny pokazywały kapitalny, wysoki poziom – jastrzębianie przy zmianie stron prowadzili 8:7, po zablokowaniu Contego. Po chwili jednak kolejną kapitalną zagrywką popisał się Konarski a z przypadkowej piłki w swoim stylu skończył Kovacević i Aluron CMC wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Później as Hadravy pozwolił gospodarzom wyrównać po 10. W samej końcówce Miłosz Zniszczoł zatrzymał Hadravę i goście prowadzili 14:12. Ten kapitalny mecz efektownym zbiciem z prawego skrzydła zakończył Kovacević.
MVP meczu: Facundo Conte (Aluron CMC Warta).