Sokołow: Plamen wrócił nam wiarę i uśmiech
Już w najbliższą sobotę, meczem z biało-czerwonymi Bułgarzy rozpoczną swój udział w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera (16-18 sierpnia, Kraków). Jak stwierdził atakujący bałkańskiej ekipy, po perturbacjach w LŚ drużyna narodowa znów pełna jest entuzjazmu i radości z gry.
Po nieudanym starcie Bułgarów w Lidze Światowej, włoskiego selekcjonera zespołu, Camillo Placiego zastąpił Plamen Konstantinow, który objął drużynę nękaną kontuzjami, przygnębioną i bez jakiejkolwiek motywacji do gry. Jego głównym zadaniem było moralne odbudowanie narodowego teamu. Po katorżniczych treningach w siłowni i na hali, Bułgarzy całkiem nieźle zaprezentowali się niedawno w sparingach z Belgią, wygrywając dwukrotnie.
- Plamen przywrócił nam wiarę i uśmiech na twarzach - stwierdził kilka dni temu lider zespołu Cwetan Sokołow. On sam podczas Ligi Światowej długo borykał się z urazami, najpierw leczył bark, a potem staw skokowy i w efekcie zagrał grubo poniżej możliwości. - Ale to jest żadne wytłumaczenie dla ludzi, którzy przychodzili oglądać mecze - podkreślił.
Dodał, że ten ciężki etap ma już poza sobą i jest gotów na nowe wyzwania. - Jesteśmy przecież Bułgarami. Wierzę, że podczas polskiego mundialu dostarczymy naszym kibicom wielu pozytywnych emocji - zapowiedział Sokołow, którego rodzimi dziennikarze okrzyknęli największą gwiazdę narodowej ekipy. - Gwiazdami są Plamen Konstantinow czy Matej Kazijski, ludzie którzy osiągnęli w swojej karierze znaczące sukcesy. Ja wciąż jestem na początku drogi - odpowiedział.
W piątek wieczorem reprezentacja Bułgarii pojawi się w Krakowie, a w sobotę, niedzielę i poniedziałek zmierzy swoje siły kolejno z Polską, Rosją i Chinami. Po Memoriale Wagnera siatkarze Plamena Konstantinowa zagrają jeszcze towarzysko z Brazylią i Francją. Dopiero po tych meczach Konstantinow ogłosi ostateczny skład na FIVB Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Polska 2014.