Sparingi Indykpolu AZS oraz Trefla
W pierwszym sparingu podczas okresu przygotowawczego, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn ulegli Treflowi Gdańsk 1:3.
Dla siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn, piątkowy sparing z Treflem Gdańsk był pierwszym meczem kontrolnym podczas okresu przygotowawczego do nowego sezonu PlusLigi. Choć do Olsztynka dotarł Javier Weber (członek sztabu szkoleniowego USA podczas Mistrzostw Świata), to drużynę z Kortowa w piątkowym sparingu poprowadził Marcin Mierzejewski.
Olsztynianie piątkowe starcie z Treflem Gdańsk w Olsztynku rozpoczęli w następującym składzie: Karol Jankiewicz na rozegraniu, Bartłomiej Lipiński z Janem Królem na przyjęciu, Szymon Jakubiszak i Dawid Siwczyk na środku, Karol Butryn na ataku i Jakub Ciunajtis na pozycji libero. To jedyni zawodnicy z podstawowego składu, którzy trenują od początku przygotowań. Skład uzupełniają młodzi zawodnicy z grup młodzieżowych AZS UWM Olsztyn.
Choć początek każdego z trzech setów należał do akademików z Kortowa, to z każdą kolejną akcją, inicjatywę na parkiecie przejmowali gdańszczanie. W ekipie Trefla widać już było zgranie zawodników po pierwszych sparingach (jedno zwycięstwo i jedna porażka). U siatkarzy ze stolicy Warmii i Mazur natomiast, pojawiło się sporo niedokładności w rozegraniu akcji oraz błędów w ataku. Efektem tego było zwycięstwo Trefla w trzech setach: 25:20, 25:15, 25:20 i 25:22. W czwartej, dodatkowej partii, górą byli olsztynianie 25:17.
Patrząc w pomeczowe statystyki, gdańszczanie lepiej atakowali (50% skuteczności przy 40% skuteczności rywali), a olsztynianie zdobyli więcej punktów blokiem (9:8). Obie ekipy zanotowały ten sam wskaźnik dokładnego przyjęcia (49%) oraz asów serwisowych (8). Najlepiej w ataku radzili sobie: Bartłomiej Lipiński (16 pkt.) oraz Mikołaj Sawicki (20 pkt.).
Drugi sparing przeciwko Treflowi Gdańsk zakończył się nietypowym jak dla siatkówki wynikiem. Akademicy z Olsztyna zremisowali z Gdańskimi Lwami 2:2.
W porównaniu do pierwszego sparingu, mecz na pozycji atakującego zaczął kapitan sezonu przygotowawczego Jan Król, ponieważ Karol Butryn nie był obecny w Olsztynku. Swoją szansę na pozycji przyjmującego dostał wychowanek klubu, Adam N’Diaye. Oprócz niego w składzie znaleźli się również Karol Jankiewicz, Bartłomiej Lipiński, Szymon Jakubiszak, Dawid Siwczyk oraz Jakub Ciunajtis. Obie ekipy umówiły się, że rozegrają ze sobą cztery sety.
Pierwsza partia sobotniego sparingu w Olsztynku była bardzo zacięta. Zaczęło się od dwupunktowego prowadzenia Trefla (1-3), lecz po udanym bloku olsztynian był już remis (3-3). Przez dłuższy czas obie ekipy szły ze sobą ,,łeb w łeb” do momentu w którym to Bartłomiej Lipiński zapunktował zagrywką (8-7) co dało pierwsze prowadzenie drużyny Javiera Webera w tym meczu. Przewaga olsztynian nie wynosiła więcej niż dwa punkty (11-9, 13-11, 14-12). W samej końcówce gdańszczanie dogonili nasz zespół i ponownie zaczęła się wymiana ciosów, zakończona triumfem ekipy trenera Igora Juricica podczas gry na przewagi (25-27).
Drugi set również zaczął się od zaciętych akcji i walki punkt za punkt, lecz prowadzenie utrzymywali goście (4-5, 6-7, 8-9). Pierwsze prowadzenie dla Indykpolu AZS Olsztyn nastąpiło przy wyniku 15-14, a później po autowym ataku Piotra Orczyka ponownie objęli fotel lidera pościgu (17-16). W końcowej fazie seta olsztynianie zaczęli bardzo dobrze grać blokiem, co wysunęło ich na kilkupunktowe prowadzenie (22-17). Po zepsutym serwisie Trefla klub z Kortowa miał piłki setowe (24-21). Gdańskie Lwy, głównie za sprawą Bartłomieja Bołądźa zaczęła gonić wynik (24-23), lecz nieudana zagrywka atakującego naszych rywali finalnie zakończyła drugiego seta.
W trzecim secie ekipa Trefla Gdańsk postawiła na mocny serwis (który działał u nich dobrze przez całe spotkanie), co wysunęło ich na kilkupunktowe prowadzenie (5-8). Akademicy starali się dotrzymać kroku, lecz w pewnym momencie zaczęli popełniać błędy, a nasi rywali skutecznie grali w pierwszej akcji i na kontrze, głównie Bołądź oraz Orczyk (8-12, 9-13, 10-17). Olsztynianie zdołali nieco zniwelować przewagę (14-18), ale prowadzenie do samego końca utrzymywali rywale znad morza. Po kilku skutecznych akcjach Trefla i błędach naszego zespołu seta zakończył nieudany serwis Dawida Siwczyka (18-25).
W czwartym, ostatnim secie tego pojedynku trener Trefla Igor Juricic do gry dopuścił zawodników rezerwowych. Z racji braku kilku podstawowych graczy trener Weber cały mecz grał jedną ,,szóstką”, którzy od bardzo twardej gry rozpoczęli zmagania w tej partii (1-4, 2-5, 3-8). Rezerwowi gracze Trefla natomiast popełniali błędy w ataku (5-10, 6-12). Obie drużyny umówiły się, że czwarty set będzie rozgrywany do 15 punktów. Tak też się stało, kiedy to ostatnie ,,oczko” w tym meczu zdobył skutecznym atakiem Jan Król (15-6).
Kolejne sparingi dla akademików z Kortowa, to XIII Memoriał Józefa Gajewskiego w Suwałkach, który odbędzie się w najbliższy czwartek i piątek (15-16.09). W czwartek, olsztynianie zmierzą się z Ślepskiem Malow Suwałki (godz. 19:30), a w piątek, w zależności od wyniku, z wygranym bądź przegranym spotkania Cerrad Enea Czarni Radom – Trefl Gdańsk. Do zespołu na pewno dołączą już Robbert Andriga i Moritz Karlitzek.