Sporo nowości w Jastrzębiu
W poniedziałek 19 sierpnia Jastrzębski Węgiel rozpoczął przygotowania do sezonu. W górniczej drużynie zagra sześciu nowych zawodników. Sporo nowości czeka także kibiców i dziennikarzy.
Zbalansowana drużyna
- Zaczynamy nowy sezon. Mam nadzieję, że będzie lepszy i jeszcze bardziej ekscytujący, niż poprzedni - zapowiedział trener Lorenzo Bernardi.
Przygotowania do rozgrywek Jastrzębianie rozpoczęli w poniedziałek po południu. Na razie w mocno okrojonym, sześcioosobowym składzie, wspartym zawodnikami z Akademii Talentów. Pierwsza część przygotowań obejmie pracę nad tężyzną fizycznym.
W składzie Jastrzębskiego Węgla jest aż sześciu nowych graczy - Michał Masny, Simon van de Voorde, Nicolas Marechal oraz obecni na przedsezonowej konferencji prasowej Alen Pajenk, Thomas Jarmoc i Dimitris Filipov.
- Zmiany były konieczne, bo chcieliśmy wzmocnić zespół - uznał trener Bernardi. - Mamy dobrze zbalansowany skład - mieszankę młodości z doświadczeniem. Czeka nas kilka miesięcy grania dwa razy w tygodniu, ale dzięki mocnej ławce rezerwowych będzie nam łatwiej.
Olbrzymia chęć wygrywania
- Oni chcą wygrywać i my tutaj w Jastrzębiu chcemy wygrywać - dlatego wszyscy spotkaliśmy się w jednej drużynie - w ten sposób Lorenzo Bernardi zarekomendował nowych zawodników śląskiej ekipy.
Ogromny głód siatkarskich emocji odczuwa też kapitan JW Michał Łasko, który w tym roku nie uczestniczył w zmaganiach kadry narodowej. - Po tak długim wypoczynku mam spore chęci i motywację do walki, nie mogę się doczekać powrotu na parkiet. Przez wiele lat byłem przyzwyczajony do gry w siatkówkę non stop i taki dłuższy oddech był mi potrzebny, ale nie ukrywam, że już brakuje mi gry - stwierdził Łasko.
Dodał, że tak on, jak i cały zespół, od pierwszego dnia treningów do ostatniej piłki sezonu będą ostro trenować i myśleć wyłącznie o zwycięstwie. - Nie ma co ukrywać, że jak co roku chcemy zawalczyć o złoty medal w lidze - zaakcentował.
Były zawodnik włoskiej Maceraty Alen Pajenk, który ma już na koncie zwycięstwo w lidze słoweńskiej i włoskiej stwierdził, że do Polski przyjechał po kolejne trofeum.
23-letni rozgrywający Dimitris Filipov wyznał z kolei, że przenosiny do PlusLigi to najlepszy ruch w jego dotychczasowej karierze.
Przyjmujący Thomas Jarmoc mimo iż urodził się w Kanadzie, nieźle mówi po polsku. Zdradził, że z jego transferu najbardziej ucieszyli się rodzice - Polacy. - Teraz chyba cała rodzina będzie obserwowała moje poczynania. Granie w tak dobrym klubie jak Jastrzębski Węgiel, to dla mnie ogromna szansa - przyznał.
Marketingowa jakość
Jastrzębski Węgiel sportowo od wielu lat plasuje się w ligowej czołówce. Marketingowo natomiast wyraźnie staje się liderem na polskim rynku.
W poprzednim sezonie klub zainwestował w stronę internetową, która dziś jest jedną z najlepszych w PlusLidze, postawił także na doskonałą oprawę meczów. W tym roku włodarze Jastrzębia wyszli naprzeciw mediom. - Planujemy cotygodniowe przedmeczowe konferencje prasowe - żeby przedstawiciele mediów mieli ułatwiony dostęp do zawodników i trenerów. Postanowiliśmy też wprowadzić trening otwarty dla mediów i kibiców, aby można było na bieżąco oceniać naszą sytuację - oznajmił prezes Zdzisław Grodecki.
Z myślą o kibicach ruszył serwis sms-owy (komunikacja i konkursy za pośrednictwem telefonów komórkowych), niebawem rozpocznie się sprzedaż nowych koszulek klubowych, a we współpracy z lokalną firmą powstała woda mineralna „Jastrzębski Węgiel”.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wystąpią w nowych strojach. Mecze na własnym boisku będą rozgrywać w białych T-shirtach, wyjazdowe w czarnych, a w Lidze Mistrzów zaprezentują się w kolorze pomarańczowym.
Klub zamierza też mocno stawiać na prowadzoną przez trenerów Kubiaka i Dejewskiego Akademię Talentów, której sztab szkoleniowy zostanie uzupełniony o kolejnych fachowców. Drużyna Akademii Talentów zagra w tym roku w II lidze. Aktualnie 90-cio osobowa grupa przebywa na zgrupowaniu w Świnoujściu.