Srećko Lisinac: wierzę w swój zespół
W sobotę o godzinie 17.30 w TAURON Arenie Kraków Serbia zmierzy się z Niemcami w pierwszym półfinale LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. - Dla mnie Niemcy przed mistrzostwami Europy byli jednym z faworytów do medali. Wierzę jednak w swój zespół i mam nadzieję, że będziemy dobrze grali - powiedział Srećko Lisinac, środkowy serbskiej drużyny i PGE Skry Bełchatów.
W czwartkowym ćwierćfinale Serbowie w trzech setach pokonali Bułgarię. Warto jednak podkreślić, że podopieczni Plamena Konstantinowa nie poddali się bez walki.
- Mamy swoje momenty, w których nie gramy dobrze. Cieszę się, że zagraliśmy dobrze w całym meczu. Najważniejsze, że nie poddaliśmy się w tym trzecim secie, w którym było bardzo ciężko. Podobnie jak w spotkaniu z Finlandią, w którym wróciliśmy do gry i w najważniejszych momentach byliśmy po prostu lepsi - powiedział Srećko Lisinac.
Środkowy PGE Skry Bełchatów nie ukrywał, że jest trochę zaskoczony, że w półfinale LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 obok Serbii znalazła się Rosja, Niemcy i Belgowie.
- Takiego składu półfinałów nie obstawiałem. Przed rozpoczęciem mistrzostw Europy mówiłem jednak, że około ośmiu zespołów ma szansę na awans do najlepszej czwórki. Zdawałem sobie sprawę, że każdemu będzie ciężko, żeby się do niej dostać. Te cztery ekipy, które teraz zagrają o medale, znajdowały się wśród tych ośmiu drużyn - wyznał serbski zawodnik.
I dodał - Dla mnie to nie jest turniej niespodzianek. Niespodzianką jest dla mnie to, że Polska nie jest w czwórce, ale fakt, że wszyscy grają tak dobrze, nie jest dla mnie zaskoczeniem. Z sezonu na sezon każdy będzie jeszcze lepszy. Wszyscy mają teraz takie same warunki i każdy może sobie pozwolić, żeby dobrze trenować. We wszystkich drużynach są świetni trenerzy i każda z tych drużyn się rozwija. Liczę, że z roku na rok każdy turniej będzie stał na coraz wyższym poziomie.
Lisinac przypomniał, że trzy lata temu, kiedy Polska była organizatorem FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 biało-czerwoni spisywali się świetnie i sądzono, że drużyna ma duże szanse na zdobycie medalu podczas tegorocznych mistrzostw Europy.
- Myślałem, że Polska będzie grać o medale. Ostatnim razem, kiedy Polacy organizowali turniej, grali w nim bez błędów. W meczu ze Słowenią spodziewałem się, że dla obu drużyn będzie to ciężki pojedynek. Nie myślałem, że zakończy się wygraną Słoweńców 3:0 – podkreślił siatkarz PGE Skry Bełchatów.
W sobotę reprezentacja Serbii w półfinale zmierzy się z Niemcami, którzy wygrali grupę B, a w ćwierćfinale pokonali Czechy 3:1.
- Dla mnie Niemcy przed mistrzostwami Europy byli jednym z faworytów do medali. Myślę, że oni i Rosjanie są bardzo dobrzy w tym momencie. Wierzę jednak w swój zespół i mam nadzieję, że będziemy dobrze grali - zakończył Lisinac.