Środa z CEV Ligą Mistrzów: VC Greenyard Maaseik - Jastrzębski Węgiel 3:2
VC Greenyard Maaseik pokonał Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:23, 20:25, 19:25, 25:22, 15:8) w ostatnim meczu grupy C. Jastrzębianie już w poprzedniej kolejce zapewnili sobie pierwsze miejsce na koniec fazy grupowej. Polska drużyna wygrała pięć spotkań w tej części rozgrywek europejskich.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel nie miał sobie równych w tym sezonie, a dwie wygrane z wicemistrzem Rosji zapiszą się w annałach polskiej siatkówki. W środę Pomarańczowi walczyli o rozstawienie w ćwierćfinale europejskich rozgrywek. By cel ten osiągnąć, musieli zdobyć w Belgii jeden punkt.
- Jedziemy tam po zwycięstwo, gdyż chcemy zakończyć rozgrywki grupowe z kompletem wygranych – jasno stawiał sprawę Lukas Kampa, rozgrywający drużyny z Jastrzębia.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla gospodarz 2:0. Jastrzębianie starali się dotrzymać kroku rywalom, ale praktycznie na przestrzeni całej premierowej partii, to siatkarze z Maaseik kontrolowali grę 12:8. W ataku bardzo dobrze spisywał się Jonas Kvalen. W polskiej drużynie najczęściej punktował Christian Fromm 15:20. Co prawda, w końcówce wydawało się, że to Jastrzębski Węgiel miał inicjatywę po swojej stronie. Jednak szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili zawodnicy VC Greenyard Maaseik 25:23, którzy zachowali więcej zimnej krwi.
Podopieczni Slobodana Kovaca bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki i odskoczyli na dwa oczka 11:9. Dobrą zmianę w ataku dał Jakub Bucki. Na środku z kolei świetnie spisywał się Jurij Gladyr oraz Michał Szalacha 20:18. W tym secie, to gospodarze musieli odrabiać straty. Jastrzębianie nie dali sobie jednak wyrwać z rąk zwycięstwa. Mocna zagrywka oraz dobra gra blokiem pozwoliła im wygrać tę część spotkania 25:20.
Jastrzębski Węgiel poszedł za ciosem i w kolejnym secie, dzięki dobrej skuteczności w ataku oraz obronie objął prowadzenie 9:5. W dalszej części tej partii warunki gry dyktowali goście. Dobrze czytali grę rywali i nie pozwalali im nawiązać równorzędnej walki 15:12 i 21:18. Belgijski zespół pomimo starań i naprawdę dobrej gry Kvalena oraz Rasmusa Breuninga Nielsena, nie odrobił już tej straty. Pomarańczowi wygrali pewnie tę partię 25:19.
Czwarta odsłona spotkania rozpoczęła się od równej gry obu zespołów 3:3 i 5:5. Z akcji na akcję coraz lepiej spisywali się gospodarze, którzy tak naprawdę nie mieli niczego do stracenia 12:9. Z kolei gra Pomarańczowych stanęła nieco w miejscu 15:19. Co prawda, jastrzębianie jeszcze w końcówce zniwelowali stratę do jednego oczka 19:20, ale ostatnie słowo należało do drużyny VC Greenyard Maaseik 25:22.
Ostatni mecz grupy C Ligi Mistrzów pomiędzy VC Greenyard Maaseik i Jastrzębskim Węglem rozstrzygnął tie-break. Do stanu 4:4 obie drużyny grały punkt z punkt. Następnie, dzięki dobrej obronie w polu i skutecznym kontratakom siatkarze z Belgii wyszli na prowadzenie 7:4. Przed zamianą stron powiększyli swoją przewagę do czterech oczek 8:4. Niestety polski zespół takiej straty już nie odrobił. W środowy wieczór musiał uznać wyższość siatkarzy z Maaseik, którzy piątego seta wygrali pewnie 15:8 i cały mecz 3:2.
Relacja punktowa: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=37571
Statystyki meczu: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=37571
Powrót do listy