Środa z Ligą Mistrzów: Jastrzębski Węgiel - VfB Friedrichshafen 3:1
Meczem z niemieckim VfB Friedrichshafen mistrzowie Polski z Jastrzębskiego Węgla zakończyli bardzo udaną fazę grupową w CEV Lidze Mistrzów. Jastrzębianie w sześciu meczach przegrali zaledwie dwa sety.
Niemiecka drużyna, choć w Lidze Mistrzów zdobyła sześć punktów, w tabeli jest trzecia. Wyprzedzający ją zespół Knack Roeselare ma wprawdzie tylko cztery punkty, ale za to dwa zwycięstwa. Ekipa z Friedrichshafen miała sporo pecha, bo aż trzy spośród czterech meczów przegrała po tie-breaku. Tylko z mistrzami Polski VfB przegrał wyraźnie - 0:3 w setach do 15, 17 i 15.
W Jastrzębiu-Zdroju drużyna prowadzona przez byłego szkoleniowca Jastrzębskiego Węgla Marka Lebedewa postawiła się znacznie mocniej. Przebłyski niezłej gry VFB widać było już w pierwszej partii, choć dość spokojne wygranej przez miejscowych. Jasrzębski Węgiel prowadził już 21:13, ale w jednym ustawieniu Niemcy potrafili wygrać cztery kolejne akcje.
I w drugim secie udowodnili, że potrafią grać w siatkówkę. Oczywiście, mistrzowie Polski przez długie minuty grali w mocno, lub przynajmniej częściowo rezerwowym składzie, ale to nie umniejsza dobrej gry niemieckiej drużyny, choćby na zagrywce, z którą jastrzębianie mieli w tym secie sporo problemów. Po wygranej VfB 25:23 na tablicy wyników był remis 1:1. Niespecjalnie długo, bo kolejną partię wygrali jastrzębianie do 15, ale jednak.
Wiadomo, że zespół trenera Andrei Gardiniego już przed tym meczem miał zapewniony awans do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca, ale gracze Jastrzębskiego Węgla nie chcieli po raz pierwszy w tym sezonie Ligi Mistrzów stracić punktu. Zaczęło się źle, bo od wyniku 1:5, ale później jastrzębianie skutecznie dogonili rywali. W końcówce dużo mistrzom Polski dał Arpad Baroti, który zagrywką mocno pomógł wypracować dwupunktowe prowadzenie.Wprawdzie VfB odrobił straty, ale na prowadzenie w tym meczu wyjść już nie zdołał. Piłkę meczową zapewnił Baroti, a wygrał już Eemi Tervaportti, który zaatakował piłkę wracającą po świetnej zagrywce Bartosza Cedzyńskiego. Wynik 25:23 dał szóstą wygraną w tegorocznej Lidze Mistrzów Jastrzębskiemu Węglowi.
Powrót do listy